26 marca 5.50

Trochę spałem, a gdy w połowie znalazłem się nocy, przeczytałem, że Papież Franciszek zawierzył Rosję, Ukrainę i całą ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi. Nie odczułem zmiany. Formuła magicznych rytuałów nie porusza mojej wyobraźni i logicznej duszy ateisty. Wojna nadal trwa, to wiem jeszcze, zanim sprawdzę wiadomosci. 

Zastanawiam się, jak to wszystko ogarnąć, skoro pozwoliłem sobie na to, żeby przez pół dnia i nocy nie ogarniać. Żyjemy i umieramy w takim momencie, że w ciągu jednego dnia wydarza się więcej niż wcześniej przez miesiąc, takie przynajmniej można odnieść wrażenie. Boję się tej szybkości, wątpię we własne siły i umiejętności. Słyszę, że wieje wiatr, a choć jestem zamknięty w prostokącie pokoju, to odczuwam zagrożenie z powodu wojny.

Wczoraj Joe Biden przywitał Andrzeja Dudę, gdyż ten się spóźnił. Joe Biden zjadł pizzę, przypominam sobie tak na początek. Miga mi, że Jarosław Wolski, cywilny analityk branży obronnej Jarosław Wolski, powiedział: Rosjanie szykują się do rundy drugiej. Przygotowują świeże siły i planują nową operację. Jednocześnie dodał, że możemy w Polsce spać spokojnie, a ja właśnie nie mogę, nie tylko z powodu wojny. 

Czytam, że Tomasz Terlikowski napisał, iż Papież Franciszek oblewa najważniejszy egzamin pontyfikatu, a to milczenie aż krzyczy, gdy chwilę wcześniej czytałem absurdalne wywody Marcina Smolika, dyktatora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, na temat egzaminów dla dzieci uchodźców. Myślę, że jest taka skala niekompetencji, która wymyka się mojej wyobraźni. Zastanawiam się, dlaczego w Polsce musimy żyć w wiecznej niekompetencji, decyzyjności ludzi, którzy tkwią w swojej urojonej bańce i nie słuchają ekspertów, nawet jeśli ci eksperci nie są zgodni i mają różnego rodzaju wątpliwości. 

Rząd udaje, że wręcza Polakom piękny prezent, tymczasem Polska zmierza ku samobójstwu. Zmiany podatkowe, które właśnie ogłosił premier, podbiją nam inflację tak, że się nie pozbieramy. RPP będzie musiała przyspieszyć z podwyżkami stóp procentowych. Kolejna to skok o 1,5-2 pkt. proc.? – pytają ekonomiści. Spłacający hipoteki powinni zapłakać raczej zamiast cieszyć się na obniżkę podatków. Do tego obniżka PIT to dalszy spadek dochodów samorządów. Usługi publiczne – szkoły, szpitale, przychodnie, które dziś jak nigdy wymagają wzmocnienia, właśnie zostaną osłabione. Serio boję się, że to wszystko się zaraz zawali. Byle do wyborów, pisze Agata Kołodziej na bizblog pl. Zastanawiam się, jak długo można funkcjonować w trybie niedostrzegania podstawowych elementów rzeczywistości. Dlaczego są ludzie, którzy wiedzą i ci, którzy przymykają oczy lub całkowicie odwracają wzrok od realnych problemów?

Nie wiem dlaczego, ale trochę jest mi zimno, więc siedzę pod kocem. Zimno jest mi również z powodu samotności. Pozostawiony sam sobie, oddzielony od innych swoją nieatrakcyjną naturą i poszarpanym charakterem, czytam i układam doniesienia o absurdalnym świecie. Wiem, że ktoś na to czeka, czeka wielu ludzi, na tę układankę, smutne puzzle wątpliwej jakości.

Procesja różańcowa w intencji pokoju przeszła po wałach jasnogórskich, a wkrótce przed rosyjskim wojskiem w Ukrainie otworzy się piekło, oświadczył szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Kiedyś oglądałem film, który kończył się słowami, że nieba nie ma, nie mogę sobie przypomnieć tytułu, choć mam pamięć, która pamięta w zasadzie wszystko, a szczególnie to, o czym chciałaby zapomnieć. Ktoś mi napisał, że Paweł Lęcki to pewnie postać stworzona tylko na potrzeby internetu, a ja jestem prawdziwy jak szyszka, długopis, ciastko, drzewo, książka, ściereczka, koszula, wazon. Ktoś pisze, że chciałby, żebym był szczęśliwy, a ja nie jestem i raczej nie będę. Musiałbym urodzić się kimś innym.

Wizyta Bidena w Polsce pokazuje nową rzeczywistość, w której Polska nagle znalazła się centralnym punktem i ostoją zachodniego bezpieczeństwa i solidarności, napisał New York Times i dodał, że wokół Polski obraca się wiele nadziei Zachodu i furii Rosji. Żyję w ambiwalencji. Jestem dumny z mojego kraju i pogardzam władzą hipokrytów i ludzi nikczemnych. Wznoszę się ponad podziałami i doceniam wysiłki Andrzeja Dudy, żeby sprostać słowom Wołodymyra Zełenskiego, że jest jego przyjacielem. Nie żartuję sobie z prezydenta Polski, choć nie straciłem z oczu jego wcześniejszych zachowań i wypowiedzi. Nie doznałem amnezji i nie wierzę w przemianę rządu, Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, którzy wcześniej popełniali zło, niszczyli sądy i inne instytucje publiczne, walczyli i nadal walczą z Unią Europejską, spotykali się z fanami Putina, w tym Mateo Salvinim, który jak się okazało, był opłacany przez Kreml, a teraz raptem są szpicą frontu demokracji i obrony przed Rosją.

Jestem dumny z Polaków, choć wiem, że są bardzo niedoskonali, sam jestem Polakiem, więc wiem coś na ten temat. Czytam więc dalej, brnę w zasadzie trochę na oślep, zdaję sobie sprawę, że nie napiszę o wszystkim, rozczaruję sam siebie i innych. Jest mi bardzo przykro, że dla węgierskich polityków tania rosyjska ropa jest teraz ważniejsza od ukraińskiej krwi, napisała na Twitterze czeska minister obrony Jana Czernochova. Zastanawiam się, czy obecna władza w Polsce będzie kiedykolwiek potrafiła przyznać się do rozczarowania samą sobą i Viktorem Orbanem.

Rosja prawdopodobnie przygotowuje zakrojony na szeroką skalę atak na Polskę, kraje bałtyckie i Kazachstan, ostrzegł na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak i powołał się na groźby rosyjskiego deputowanego z rady miejskiej w Moskwie Siergieja Sawostjanowa. Jednak USA i NATO nie dostrzegły jak dotąd przygotowań do inwazji na kolejne państwa. Zastanawiam się nad perspektywą strachu. Do jakiego stopnia jest on potrzebny, gdyż oznacza umiejętność realnej oceny sytuacji, a kiedy zaczyna się zupełnie niepotrzebna przestrzeń paniki, która nie wnosi tak naprawdę nic, co byłoby twórcze.

Nowe informacje w sprawie Siergieja Szojgu przekazał doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko: Rosyjski minister obrony doznał ataku serca i jest w szpitalu, poinformował. Siergiej Szojgu jest jak Kot Schrödingera, jednocześnie żywy i martwy. Jest symbolem niepewnych doniesień z pola walki. Słyszę, że wiatr wieje coraz mocniej, a przecież wczoraj było tak cicho i słonecznie. 

Jestem sporym pesymistą co do terminu zakończenia tej wojny. Nawet jeżeli pojawi się krótkotrwały rozejm, to Ukraina będzie terenem wojennym przez najbliższe miesiące, jeśli nie lata, prognozował w TOK FM generał Jarosław Stróżyk. Ta wojna będzie pełzała, dodał. Zastanawiam się, jak można żyć w czasie pełzającej wojny. Wcześniej mieliśmy pełzający lockdown w polskich szkołach i już było ciężko, a co dopiero teraz. Myślę, że jeśli ten generał ma rację, to nie zdajemy sobie sprawy z tego, co nas czeka. Może się jednak myli, gdyż nie jest przecież omnibusem.

Putin stwierdził, że Zachód unieważnia teraz Rosję tak, jak postąpił z autorką serii Harry Potter. J.K. Rowling odpowiedziała: Krytyka zachodniej cancel culture to prawdopodobnie nie najlepszy pomysł ze strony kogoś, kto obecnie morduje cywilów za stawianie oporu lub więzi i zatruwa swoich krytyków, napisała, a ja myślę, jak bardzo nasze wcześniejsze wojny wydają się odległe, gdy trwa wojna w Ukrainie. Nie uważam, że wszystko traci na znaczeniu, po prostu się oddała, co często jest bardzo złe. Polskie urojone wojny z LGBT, kobietami, edukacją seksualną, aborcją, gender, neomarksizmem i lewactwem spowodowały, że ważne i prawdziwe problemy mamy nadal w rozsypce. Choć teraz próbujemy łatać i sztukować, to nie nadrobimy ogromnych zaległości.

Wczoraj czytałem o liczbach. ONZ podało, że są dowody na istnienie masowych grobów w Mariupolu. W jednym z nich było 200 ciał. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło co najmniej 1081 cywilów, a 1707 zostało rannych. Liczba ofiar śmiertelnych jest jednak prawdopodobnie znacznie wyższa, podało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Rada Miasta Mariupol podała, że według świadków w bombardowaniu teatru, do którego doszło 16 marca, zginęło około 300 osób. Ukraiński wywiad opublikował listę 667 Czeczenów, którzy dopuścili się brutalnych zbrodni wojennych na Ukrainie. Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy podał, że wojskowi z tej listy należą do 50. Pułku Artylerii Samobieżnej 42. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych. Te wszystkie liczby brzmią jak upiorny totolotek, gra ponurej śmierci i przestępstw popełnianych przez morderców. Gra bez wielkiej wygranej, gra wyniszczajca. Nie mamy czasu czy siły, aby walczyć z tą liczbą uderzeń lotniczych i rakiet. Nie będziemy w stanie długo wytrwać. Jeżeli nie dostaniemy pomocy natychmiast, będziecie mieli wojnę na całym świecie, powiedziała w programie Dzień na Świecie wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

Polacy stoją w kolejkach po sztabki złota, jak wcześniej stali i nadal stoją po paszporty. W ogrodzie zoologicznym w Minnesocie zdechł tygrys o imieniu Putin, a ten ludzko nieludzki nadal żyje. Epifaniusz, zwierzchnik Kościoła Prawosławnego Ukrainy powiedział: rosyjskie rakiety i bomby mają błogosławieństwo zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarchy Cyryla. Idi na chuj, Cyrylu myślę i naprawdę nie potrafię wzbudzić w sobie zrozumienia dla religii, nawet jeśli wiem, że wyznają ją również ludzie dobrzy. Za dużo zła powoduje, żeby pochylać się nad pięknem baśni i legend.

Marek Migalski powiedział ciekawą rzecz: Za jakiś czas w polskim parlamencie pojawi się 15-procentowa partia Ukraińców. Zastanawiam się nad perspektywą życia ponad dwóch milionów uchodźców w Polsce, a przecież pewnie będzie ich jeszcze więcej. Gdy pomagam przerzucać pampersy w punkcie recepcyjnym i słyszę, że za chwilę urodzi pięć kobiet z Ukrainy, to myślę, co tak naprawdę wydarzy się z tymi dziećmi. Skala polskiej pomocy jest nieprawdopodobna, ale przecież nie wystarczy tylko pomagać. Jaki system należy stworzyć? Jak włączyć w jednej chwili miliony ludzi do organizmu państwa?

Dowódca rosyjskiej 37. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych został celowo zabity przez własnych żołnierzy sfrustrowanych ciężkimi stratami, jakie ta jednostka ponosi w walkach na Ukrainie, podały brytyjskie media, powołując się na zachodnie źródła. Żołnierze mieli go przejechać czołgiem, czytam na Polsacie i odczuwam ponurą satysfakcję i wstydzę się tej satysfakcji jednocześnie. Wiatr chyba ucichł. Może sobie gdzieś poszedł, tam gdzie chodzi wiatr, gdy nie wieje. Z pewnością wróci, meteorolodzy nie mają dobrych wiadomości.

Czytam, że Ołeksij Arestowycz, aktualny doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, już przed trzema laty przewidział trwającą obecnie w tym kraju wojnę. Łącznie z oblężeniem Kijowa i atakiem Rosji z terytorium Białorusi. Jest już po piątej, więc muszę się zbierać, niedługo czas iść do pracy, ale zastanawiam się jeszcze nad prorokami. W Biblii słuchali ich wszyscy, generalnie ludzie słuchają proroków od bajek, a mniej słuchają twardych realistów. Gdyby było na odwrót, być może nie byłoby wojny. Nie wiem.

Paweł Kukiz ogłosił, że do Sejmu trafił projekt w sprawie ułatwienia dostępu do broni. Teraz albo nigdy, powiedział, a ja nie chcę broni, uważam, że jeszcze tego nam tylko brakuje, żeby Polacy siedzieli w mieszkaniach z bronią w szafkach i kredensach. Być może komuś to daje złudne poczucie bezpieczeństwa. Mocna armia, systemy obronne są jak najbardziej potrzebne właśnie po to, żeby zwykli obywatele nie musieli trzymać broni w swoich rękach.

Jak ustaliła Interia, podczas sobotniego przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wróci do swojej pierwszej wizyty w Polsce sprzed ćwierć wieku. Pewnie nie usłyszę, gdyż będę przygotowywał uczniów do matury. Wielkie przemówienia muszą ustąpić prozie codziennego życia. Już wiem, nie załatwię wszystkich pilnych spraw, nie przeczytam na czas, nie zmieszczę wszystkiego w słabych zdaniach dnia. Idę sam w perspektywę niepewności.

Antek Królikowski tak skomentował całą swoją sytuację: Nie zamierzam się odzywać na jakiś temat, na który nie chcę się odzywać. Niezależnie od tego, co myślę o Antku Królikowskim, w zasadzie w ogóle o nim nie myślę, to podobają mi się same słowa. Ja mam tak z emocjami. Gdy muszę o nich mówić, to milczę. Zaraz szósta. Zaczyna się trzydziesty pierwszy dzień wojny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

6 lipca 7.52

5 lipca 4.18

9 kwietnia 17.32