30 marca 5.36
O czwartej nad ranem sprawdzam, czy śnieg pokrył ziemię, gdyż wczoraj wieczorem zaczął nieśmiało padać. Jednak się nie zdecydował na pełną inwazję, przynajmniej tutaj, gdzie sięga mój wzrok. Polska pokonała Szwecję i jedzie do Kataru na mundial. Czyli wszystko jest dobrze, a przynajmniej można odnieść takie wrażenie. Gdyby nie wojna, to byłoby w ogóle świetnie. Nawet reklamy Leroy Merlin na stadionie nie wydawały się szczególnie rażące.
Jest już środa, połowa tygodnia. Nie do końca wiem, jak to się stało, że czas tak się skurczył. Przed chwilą była niedziela, a za pięć minut będzie piątek. Nie wiem, czy tylko ja to tak odczuwam, czy to jakieś doświadczenie powszechne. Staram się nie przekładać własnych odczuć na odczucia społeczne. Ktoś mi napisał, że może i by mi zaufał, gdybym nie używał pełnowymiarowego słowa kurwa w swoich wpisach. Powinienem stawiać gwiazdki w środku brzydkiego wyrazu, żeby nie urazić wrażliwych uszu i oczu odbiorców. O wojnie mogę pisać, to nie uraża poczucia moralnej estetyki.
Ktoś inny napisał, że przecież to można zwariować, tyle złych rzeczy, może bym jednak wrzucił jakieś fajnie zdjęcia. Akurat tak wyszło, że nie mam, więc jest mi przykro, że kolejny raz nie spełniam czyichś oczekiwań. Czesław Michniewicz ogłosił: Jeden z tytułów, który napisał, że podzieliłem Polskę jutro powinien napisać, że połączyłem Polskę. Czyli mamy już kolejnego bohatera narodowego, Polska lubi bohaterów, nawet jeśli chwilę wcześniej twierdziła, że rozmawiali przez telefon z mafią.
Wojciech Mann napisał w internecie: Od dłuższego czasu po włączeniu komputera widzę, jak mój Facebook patrzy na mnie z wyrzutem i wydaje się pytać, dlaczego go zaniedbuję. Próbuję tłumaczyć, że tyle ostatnio złego się nawydarzało, że aż strach komentować. Ruscy mordują niewinnych ludzi i gwałcą wszystkie pisane i niepisane prawa. Wielki przyjaciel i idol Kaczyńskiego, Orban, wspiera Putina, a Ziobro broni Orbana i tak dalej, wyjaśnił, po czym dodał: Ale pojawiło się światełko w tunelu beznadziei! Oto Monika Richardson opowiedziała światu, że poddała się terapii w sprawie swoich nieudanych małżeństw. Co więcej, z wypowiedzi wielkiej gwiazdy wynika, że jej poprzedni partner nie miał wyczucia estetyki. A nowy za to ma i, jeśli tylko ma pieniądze, to jedzie do Mediolanu po garnitur. Duża ulga. Ważne sprawy wracają na należne im miejsce. Może więc świat pomału wróci na właściwe tory, podsumował.
Przychodzi mi do głowy myśl, że nie mam garnituru, tak się złożyło, że w zasadzie nigdy nie miałem, poza jednym, dawno temu, gdy byłem na studiach. Był to garnitur, który pochodził z odzieży używanej, miałem go krótko i zniknął w bliżej nieznanych okolicznościach. Myślę z pewnym smutkiem, ale też akceptującą melancholią, że nigdy nie mógłbym być partnerem Moniki Richardson, nie żebym chciał, ale ponownie jakaś droga życiowa pozostała dla mnie zamknięta.
Przy okazji zastanawiam się, czy złośliwość Wojciecha Manna jest rzeczywiście na miejscu. O czym wolno pisać, gdy trwa wojna? Tylko o wojnie? Sam nie wiem, więc na wszelki wypadek o niej piszę, ale nie mam pewności, czy to dobrze.
Dużo się dzieje na polu edukacji. Można odnieść wrażenie, że Przemysław Czarnek zamieszkał na stałe w telewizorze i radiu, choć z jego omnipotentnej obecności nic nie wynika. Inni ministrowie też mają swój wkład w polską myśl edukacyjną. Paweł Wawrzyk z Ministerstwa Spraw Zagranicznych ogłosił, że widział ucznia z Ukrainy, który nie rozumiał po polsku, ale pomagali mu koledzy. Na pytanie Moniki Olejnik, czy na egzaminie też będą pomagali, odpowiedział:
Nie, pani redaktor, tylko to są indywidualne przypadki. Zawsze na taki przypadek trzeba patrzeć indywidualnie. I jeżeli są tego rodzaju problemy, to proszę pamiętać, że cały czas Ministerstwo Edukacji i Nauki nad tym pracuje i to nie będzie tak, że tak jak pani mówi, że ktoś będzie robił wbrew tym uczniom czy utrudniał im. Na słowa dziennikarki: Gdyby pan obejrzał Fakty, to by pan zobaczył, co mówią uczniowie i co mówią nauczyciele, że uczniowie będą musieli zdawać egzamin z języka polskiego, odpowiedział:
- Zapewniam panią, że tak nie będzie do końca.
Jak będzie w takim razie, tego nie wie nikt. Wszystko jest w czeluściach umysłów Przemysława Czarnka i Marcina Smolika, doktora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, którzy powinni otrzymać jakaś nagrodę za promocję bzudr i wadliwych rozwiązań.
Już mi się niepokojąco wpis rozciąga, a nawet nie jestem w jednej piątej. Ktoś napisał, że czasem czyta całość, a czasem kawałek, bo nudno. Oczywiście wziąłem to do siebie, ale nie wiem, jak zrobić, żeby nudno nie było. Biorąc pod uwagę, że opisuję siebie i świat, to nic nie poradzę na to, że jestem nudny, bo jestem, a na świat nie mam większego wpływu.
Biuro misji doradczej Unii Europejskiej w Ukrainie zostało trafione przez rosyjski pocisk, przekazał w oświadczeniu szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, cytowany przez POLITICO. Pociski rakietowe nie krępują się i nie uznają hierarchii. Uderzają we wszystko i wszystkich. Nikt nie powinien dać się nabrać na twierdzenia Kremla, że nagle ograniczy ataki niedaleko Kijowa lub na doniesienia, że wycofuje swoje wojska, powiedział rzecznik prasowy Pentagonu John Kirby. Dodał, że odnotowano niewielkie ruchy rosyjskich jednostek w rejonie Kijowa. Uważamy jednak, że to zmiana pozycji, a nie prawdziwe wycofanie. Powinniśmy być teraz przygotowani na dużą ofensywę w innych rejonach, podkreślił.
Eksperci zwracają uwagę, że Rosja niby dostosowuje się do sytuacji na polu bitwy, ale może wykorzystać złagodzenie walk do przygotowania nowego ataku, czyli zrobić dokładnie to samo, co w Syrii. Na szczęście mój wrodzony pesymizm nie pozwala mi na przesadną nadzieję. Chciałbym wierzyć, że pokój jest bliski, ale raczej nastawiam się na długi dystans. Nawet jeśli negocjacje sprawiają wrażenie, że dzieje się lepiej, to nie wolno zapominać, że Rosja zbudowana jest na kłamstwie. Działania naszych obrońców zmuszają Rosjan do wycofywania się z kierunku kijowskiego, oświadczył Wołodymyr Zełenski i zaapelował, by nie tracić czujności, bo skala wyzwań nie zmniejszyła się.
Stały przedstawiciel Ukrainy w ONZ Serhij Kislica oświadczył na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że spowodowanie humanitarnej katastrofy na Ukrainie jest elementem rosyjskiej strategii militarnej, czytam na Wirtualnej Polsce. Putin nie jest pierwszym dyktatorem, który użył żywności jako broni przeciwko narodowi ukraińskiemu, powiedział. Ideologiczny apostoł Moskwy, Stalin, zabił miliony Ukraińców 90 lat temu podczas sztucznie zorganizowanego Wielkiego Głodu. Nic dziwnego, że Putin, który honoruje Stalina jako swojego przodka, stosuje tę samą praktykę, dodał.
Głód jest dramatem tego świata, choć jednocześnie potrafimy marnować żywność z mistrzowskim zacięciem. Mam na myśli również siebie, gdyż choć staram się kupować mało, bo z nikim nie dzielę lodówki, to nadal nie zjadam wszystkiego, co kupię. Wiem, że powinienem odnieść do lodówki społecznej to, co zostaje, ale jeszcze ma odpowiedni termin przydatności do spożycia, lecz nie mam wyrobionego odruchu. Być może to kolejna rzecz, której powinno uczyć się w szkole na przykład w zamian za historię i teraźniejszość Przemysława Czarnka. Ktoś pamięta w ogóle, że niedługo ta propaganda wejdzie do polskiej szkoły? Jakoś nie widzę specjalnego oporu kadry nauczycielskiej, historyków, wosowców. No tak. Jest wojna, wszystko schodzi na piąty plan, czyli w rezultacie na wieczne nigdy.
Głowa wystaje mi spod koca. Koce zmieniam co tydzień, mam dwa zestawy, więc sprawa jest prosta. Ideałem byłoby mieć jeden koc i nie przejmować się liczbą posiadanych rzeczy. Myślę o tym zupełnie bez sensu, gdy czytam, że Rosjanie uprowadzili i wywieźli do swojego kraju personel i pacjentki szpitala położniczego w Mariupolu, jak poinformowały lokalne władze. Według tych informacji uprowadzono ponad 70 osób, a skala uprowadzeń idzie w tysiące uprowadzonych. Zastanawiam się, w jaki sposób będą odzyskiwani obywatele Ukrainy, gdy kiedyś skończy się wojna. Zastanawiam się, co czują bliscy uprowadzonych, którzy nie zostali uprowadzeni. Jak funkcjonuje się w takiej sytuacji? Pojęcia, które znamy z naszej codzienności, nie są w stanie oddać emocji.
Tymczasem szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przyleciał do Chin. Weźmie udział w spotkaniu ministrów zagranicznych państw sąsiadujących z Afganistanem, donosi Reuters powołując się na Interfax. Może jak Macron zadzwoni do Putina po raz kolejny, to dowie się więcej.
Andrzej Duda pogratulował piłkarzom awansu. Szczęście sprzyja lepszym, ogłosił. To w zasadzie prawda i jednocześnie wyjaśnienie, dlaczego mi szczęście nie sprzyja, gdyż jestem gorszy. Czytam to na stronie Radia Zet, które uruchomiło Radio Zet Ukraina. Biorąc pod uwagę symbol rosyjskiej inwazji, to internauci twierdzą, że wyszło cokolwiek niezręcznie.
Rada Ministrów przyjęła projekt, który zakazuje importu węgla z Rosji. To może budzić wątpliwości prawne, ale nie możemy dłużej czekać na reakcję UE w tym zakresie, powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Eksperci zwracają uwagę, że rząd mógł zrobić to już wcześniej, a Unia Europejska akurat tutaj w ogóle nie przeszkadza. Nie do końca więc wiadomo, dlaczego wypowiedź Marszałka Grodzkiego wzbudziła takie emocje, skoro sam rząd potwierdził, że kupował węgiel z Rosji, a teraz nie będzie, plus zakaże tego prywatnym jednostkom.
Zaczynam kolejną turę rozmów z Polakami, bardzo ważne jest byśmy pamiętali o sobie nawzajem, bardzo ważne są kwestie mieszkań dla polskich rodzin oraz wsparcie dla Polaków i samorządów pomagających Ukraińcom, powiedział w Zduńskiej Woli Donald Tusk. Po stronie prawej został określony mianem gospodarza osiedla, gdyż nie spodobały się wizyty u ludzi. Szeroko komentowane są w internecie również słowa rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasza Jasiny, który na konferencji prasowej użył sformułowania iż jesteśmy sługami narodu ukraińskiego, jego próśb. Nie spodobały się nawet w rządzie. Polska władza służy bowiem tylko Polsce i Polakom, ale jak robi to Donald Tusk, to robi to źle. I tak w kółko, a jest piąta, w zasadzie już dziesięć po, trzeba kończyć.
Prawo i Sprawiedliwość zamraża kontakty z Viktorem Orbanem i czeka na niedzielne wybory. W obozie władzy ujawnili się też przeciwnicy sprzedaży kilkuset stacji benzynowych Lotosu węgierskiemu MOL-owi, który współpracuje z Rosjanami. Jak Orban przegra w tych wyborach, to dowiemy się, że to dzięki Mateuszowi Morawieckiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu, którzy zawsze byli przeciwko niemu. Dla niepoznaki spotykali się z nim i chcieli budować nowy wspaniały świat z Marine Le Pen i Mateo Salvinim, żeby odwrócić ich uwagę i zadać potężne ciosy putinowskiej szajce. W rosyjskiej telewizji Jewgienij Popow stwierdził, że Rosjanie powinni wezwać Amerykanów do zmiany reżimu w USA przed końcem kadencji i pomocy naszemu partnerowi Trumpowi w zostaniu prezydentem.
Dla producentów broni nastały znowu szczęśliwe dni, jak twierdzą eksperci, co w gruncie rzeczy jest bardzo smutne. Arabia Saudyjska zapowiada wstrzymanie działań wojennych w Jemenie, co przypomina nam, że wojen jest więcej, niż się nam wydaje. Jeden z obrońców Wyspy Węży, autor słów: rosyjski okręcie wojskowy, p*** się wrócił z rosyjskiej niewoli. Wstawiam te gwiazdki, pamiętając o wrażliwości czytelników. W wojnie w Ukrainie zginęło od początku rosyjskiej inwazji 1179 cywilów, a 1860 zostało rannych, poinformowano w najnowszym raporcie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka. Zastanawiam się, czy nie wstawić gwiazdek w miejsce liczb zabitych, gdyż to jednak drastyczne, etycznie wulgarna jest śmierć niewinnych ludzi.
Zastanawiam się nad bohaterstwem tego żołnierza z Wyspy Węży. W jakiś sposób wrócił z martwych, gdyż w ramach legendy został wraz z innymi już raz uśmiercony. Czy byłby legendą większą, gdyby umarł naprawdę? Czy jest legendą, gdy na szczęście przeżył?
Julia Wieniawa pokazała, jaką ma łazienkę na Bali. Prysznic znajduje się pod gołym niebem. Dla pewności dodam, że Julia Wieniawa nie jest goła, więc nie ma co sprawdzać. Idę do łazienki w bloku mieszkalnym, z bardzo niskim sufitem, który mogę dotknąć wyciągniętą ręką. Łazienka Julii Wieniawy ma tę zaletę, że nie można dotknąć nieba palcem.
Komentarze
Prześlij komentarz