6 marca 7.09

11 to prawie 12 apostołów. Ot, jedynka różnicy. 11 dni w 21 wieku trwa wojna, która jest bliżej niż Talibowie w Afganistanie, więc boimy się bardzo. Talibowie nie przyjdą do naszych domów, Putin może zapukać. 

Władimir Putin spotkał się ze stewardesami rosyjskich linii lotniczych. W sieci pojawiły się jednak spekulacje, że nagranie z tego wydarzenia spreparowano, co jest możliwe, biorąc pod uwagę misterne kłamstwa Rosji na temat wojny oraz taktykę wojenną, gdy w ramach zawieszenia broni strzela się do ludzi, którzy próbują się ewakuować. Jako dowód wskazywano rękę rosyjskiego prezydenta, która przenika przez mikrofon. Wołodymyr Zełeński sparodiował Putina, gdyż jest nie tylko wybitnym przywódcą, ale również komikiem. Jest starszy ode mnie o rok. Ciągle myślę, jak mało osiągnąłem w kontekście osiągnięć prezydenta Ukrainy.

Myślę, że nie mógł się tego spodziewać, że będzie stał na straży narodu, który zaatakuje Putin i zgwałci kobiety, zbombarduje szkoły, mieszkania, osiedla, zabije dzieci. Choć tak bardzo nie lubię Andrzeja Dudy, to czytam, że Wołodymyr Żeleński, którego wszyscy kochamy, nieustannie powtarza, że jest jego najlepszym przyjacielem. Muszę na to się zgodzić, muszę uwierzyć, że faktycznie tak jest. 

To nie oznacza, że doznałem zbiorowej amnezji. Gdy czytam wywiad z Pawłem Wojtunikiem, byłym szefem CBA, to przeraża mnie, jak bardzo nasz kraj stoczył się na dno: Kłamstwo, manipulacja stały się naszym chlebem codziennym. Nie ma dostępu do informacji publicznej, nie ma jasności procedur, nie ma bieżącego nadzoru nad politykami. A sojusz taktyczny Kościoła z rządem – powiem to jako osoba wierząca – może przywoływać różne skojarzenia. W Rosji mesjanizm rosyjski ożył za Putina dzięki Cerkwi: Rosja uratuje Zachód przed tymi wszystkimi zarazami, liberalizmem, homoseksualizmem, mówi Paweł Wojtuniuk. 

Dosłownie chwilę wcześniej nasza władza spotykała się z Viktorem Orbanem, Marine Le Pen, Mateo Salvinim, Zbigniew Ziobro i Janusz Kowalski chcieli wyjść z Unii Europejskiej, gdy teraz raptem wszyscy jesteśmy Ukraińcami w Europie. Myślę o hipokryzji mojego społeczeństwa. Myślę o urojonych wojnach Przemysława Czarnka z neomarksizmem, lewactwem, edukacją seksualną, gdy toczy się prawdziwa wojna. 

Mastercard i Visa zawieszają swoją działalność w Rosji. Elon Musk przekaże kolejne terminale internetowe Starlink. Trwa walka o niebo nad Ukrainą. Zestrzelono dwa rosyjskie samoloty, pięć śmigłowców i jednego drona. Ukraińcy są tak heroiczni, że nawet brakuje już słów, żeby nazwać, jak bardzo są niesamowici. Myślę, jak bardzo nie doceniłem tego narodu. Jeździłem z nimi Uberem, czytałem, jak mają ciężko w Polsce, czasami ich opluwaliśmy, narodowcy, jak na przykład Jacek Międlar, były ksiądz, nieustannie przypominają Wołyń. 

Jednocześnie jesteśmy piękni. Pomagamy z całych sił. Najbliższą noc, oraz parę innych, spędzę w punkcie recepcyjnym. Nie piszę o tym dlatego, żeby się chwalić, choć  uważam, że też przesadnie dbamy o skromność, Ryszard Terlecki i Michał Dworczyk, gdy nosili puszki dla Ukraińców, jakoś szczególnie nie dbali o anonimowość. Piszę o tym dlatego, gdyż czytają mnie ludzie podobni do mnie. Skryci, niepewni siebie, mający trudności w kontaktach z drugim człowiekiem. Gdybym nie musiał, gdyby nie ta cała koszmarna sytuacja, to nadal bym tkwił w swojej samotności. Muszę jednak zrobić cokolwiek, jakkolwiek pomóc, nie tylko udostępniając zbiórki. Zrobię to wbrew sobie, gdyż przecież nawet wojna na progu nie unieważnia indywidualnych zachowań społecznych. Jednocześnie nikt nie powinien czuć się zmuszony do tego, co robią inni. Jesteśmy różni, mamy prawo do tej różnorodności.

Czytam analizy ekspertów. Jedni twierdzą, że wojna będzie trwała długo, inni widzą bliższą przyszłość końca. Są różne scenariusze, również te związane z trzecią wojną światową, której się boję, choć nie mam nikogo obok siebie, ale boję się o moich uczniów, mój kraj, Ukraińców. Muszę rozsyłać pozytywne emocje, mówić, że jednak wojny nie będzie, gdyż obserwuje mnie wielu ludzi. Nie mogę poddać się mojemu pesymizmowi, gdyż wtedy wszystko stanie się czarne jak bezsenna noc. 

W Ukrainie trwają walki. Giną ludzie niewinni. Nie jestem w stanie napisać o wszystkim, choć chciałbym być portalem prasowym, gdyż bycie portalem prasowym jest łatwiejsze niż bycie człowiekiem, zwykłym nauczycielem. Mam swoje problemy, swoją samotność, a na granicy trwa wojna. Wszystko, co moje, robi się bardzo niezręczne, choć przecież potencjalna apokalipsa nie unieważnia mojej, Twojej prywatności.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

6 lipca 7.52

5 lipca 4.18

9 kwietnia 17.32