3 kwietnia 8.16
Noc z soboty na niedzielę jest trochę inną nocą niż wszystkie pozostałe noce. To jedyna noc, po której nie muszę iść do pracy. Trudno tak naprawdę powiedzieć, czy to lepiej, czy gorzej. Praca w jakiś sposób organizuje postrzępione godziny dnia. W niedzielę nie święcę dnia świętego, nie odbywam strategicznych narad przy rodzinnym stole, można odnieść wrażenie, że w ogóle nie jestem Polakiem, a jakąś jednostką obcą.
Chciałem zacząć inaczej, nawet wymyśliłem pierwsze zdania: Moja szafka w łazience przypomina tabernakulum, a może nawet bardziej trójskrzydłowy ołtarz. Mam go po mojej zmarłej matce. Trzymam tam papier toaletowy oraz inne przybory higieny intymnej.
Przeczytałem jednak, że do serii silnych eksplozji doszło rano w Odessie, portowym mieście na południu Ukrainy, jak poinformował Reuters powołując się na miejscowych świadków. Przedstawiciele miasta przekazali, że pociski zostały strącone, a niektóre z nich wywołały pożary.
Schodzę więc na ziemię z osobistej perspektywy wspomnień. Zastanawiam się, czy wolno mieć wspomnienia, gdy żołnierze prezydenta Rosji Władimira Putina średnio co sześć godzin zabijają na Ukrainie dziecko, a raz na trzy godziny jedno dziecko odnosi obrażenia, jak podała agencja Ukrinform, powołując się na oficjalne dane ukraińskich władz. Według prokuratury generalnej od początku wojny zginęło co najmniej 158 dzieci, a 254 zostało rannych.
Nie wiem. Larysa Vychivska, nauczycielka i pedagożka, asystentka międzykulturowa w warszawskich szkołach podstawowych, w rozmowie z Joanną Biszewską apeluje: Nie stawiajcie naszym dzieciom jedynek. Czasami wystarczy zwrócić uwagę na dziecko, pozwolić rysować i mówić w swoim języku. I przytulić. Chciałabym poprosić nauczycieli, aby przytulali nasze dzieci. One teraz tego bardzo potrzebują. Czasami wystarczy też życzliwy uśmiech, jakieś ciepło, które nasze dzieci poczują, twierdzi.
W przypadku starszych dzieci z przytulaniem jest gorzej. Tym bardziej, że Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej uważa, że szkoła nie może być zbyt fajna, gdyż w ten sposób nie nauczymy młodych ludzi życia. Trzeba więc przeprowadzić egzaminy, wcześniej wystawić oceny. Najlepiej zrobić to surowo, gdyż życie jest surowe. Rzeczywiście, dzieci z Ukrainy najbardziej tego potrzebują. Gdy uciekły przed wojną, koniecznie muszą się dowiedzieć, że w polskiej szkole też jest bojowo.
Tymczasem w Rosji uczniowie donieśli na swoją nauczycielkę, która nie chciała ich okłamywać na temat wojny w Ukrainie. Za rozpowszechnianie takich wiadomości grozi kara od 10 do nawet 15 lat pozbawienia wolności. W Polsce donosy są inne. Jeden z rodziców chce donieść na mojego kolegę do kuratorium, gdyż ten zrobił błąd na sprawdzianie, więc jak zrobi jeszcze jeden, to pójdzie pismo. Warto przypomnieć, że Centralna Komisja Egzaminacyjna, której zadaniem jest generalnie przygotowanie raz w roku egzaminów, potrafi zrobić błędy w arkuszach. Nauczyciel jest jeden, więc ma prawo do błędu. Jeśli rozmowa między rodzicem a nauczycielem zaczyna się od ataku, to nic z niej mądrego nie wyjdzie.
Ktoś mnie zapytał, jak długo piszę taki dłuższy post. To zależy od jego długości i liczby informacji. Czasem piszę pół godziny, czasem godzinę, a czasem prawie półtorej. Piszę na telefonie, nigdy nie używam komputera do tych czynności. Największy udział w technice pisania mają kciuki, reszta jest kwestią skojarzeń.
Węgrzy decydują o swojej przyszłości, wszystko wskazuje na to, że wybiorą lub zostanie im wybrany Viktor Orban. Kolejne sondaże pokazują, że do pięciu punktów procentrowych stopniała przewaga Emmanuela Macrona nad liderką skrajnie prawicowej i proputinowskiej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Jest to najlepszy wynik kandydatki narodowców od początku kampanii wyborczej. Najwyraźniej telefony do Putina przynoszą efekt odmienny od spodziewanego. Jednocześnie społeczeństwo francuskie niepokoi coraz bardziej, choć z drugiej strony Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki pewnie się cieszą, wszak to ich koleżanka rośnie w sondażach. W najnowszym sondażu w Polsce urosło prorosyjskiej Konfederacji.
Zastanawiam się, czy zjeść obiad, czy drugie śniadanie. Obiad zrobiłem w nocy, więc wystarczy podgrzać, byłoby już z głowy, trochę nudne są te wszystkie czynności, które trzeba wykonać, żeby funkcjonować jak człowiek. Mieszkańcy Iziumia poczęstowali okupantów zatrutymi ciastkami. W rezultacie dwóch Rosjan zginęło, kolejnych 28 trafiło na oddział intensywnej terapii. Około 500 rosyjskich żołnierzy przebywa w szpitalach z powodu ciężkiego zatrucia alkoholem niewiadomego pochodzenia, poinformowały służby wywiadowcze Ukrainy. Daje to jakąś ponurą satysfakcję.
Najgorzej jest, gdy informacji jest tak dużo, że przede mną jest perspektywa w zasadzie nieskończonej podróży tego pisania. Ktoś na to czeka, a na dodatek czerpie z tego wątpliwego źródła informacji, jakim jest moja głowa. Ten zakres odpowiedzialności budzi pewnego rodzaju przerażenie. Między innymi dlatego wrzucam te wszystkie zdania o sobie, żeby było jasne, że piszę z perspektywy własnej, nie jestem agregatem wiadomości. Chyba zdecyduję się na parówki z ogórkiem kiszonym. Wczoraj sobie kupiłem ogórki, gdyż nabrałem ochoty, dawno nie jadłem.
Wołodymyr Zełenski oświadczył, że siły rosyjskie postawiły sobie za cel opanowanie całej wschodniej i południowej Ukrainy. Zełenski dodał, że zawiodła cała światowa struktura bezpieczeństwa, poinformowała agencja Ukrinform. Przeczytałem gdzieś, że Wołodymyr Zełenski jest coraz bardziej surowy w ocenie świata. Przecież świat pomaga, po trzydziestu dziewięciu dniach wojny wyśle nawet czołgi. Do tej pory wysyłał broń i pieniądze, przyjmował uchodźców, czy mógł zrobić coś więcej?
Zdania są podzielone w tej sprawie. Podobnie odnośnie czasu trwania tej wojny. Jedni eksperci wieszczą rychłe zakończenie, inni mówią o terminach bardzo odległych. Jasnowidz z Człuchowa straszy mapą Polski i rysuje miejsce, z którego będzie trzeba uciekać. Część historyków ocenia, że Władimir Putin popełnia podczas swojej napaści na Ukrainę te same błędy, które popełniał Adolf Hitler, i które doprowadziły do porażki niemieckiej inwazji na ZSRR z 1941 roku, podała CNN. Putin to osioł. Jest skończony, taką rozmowę rosyjskiego żołnierza z żoną przechwyciła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Papież Franciszek pytany przez dziennikarzy o to, czy przyjmie zaproszenie na Ukrainę, odpowiedział: ta propozycja leży na stole. Nadal jednak nie potępił Rosji, najprawdopodobniej w myśli zasady, że potępia się grzech, a nie grzesznika. Plasterki ogórka kiszonego przypominają zielone opłatki. Smaczne są.
Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Trass była zszokowana okrucieństwem rosyjskich najeźdźców w Buczy i innych ukraińskich miastach. Wycofujący się Rosjanie zaminowują domy, wyposażenie, nawet ciała zmarłych, ostrzegł Wołodymyr Zełenski. Po wyzwoleniu rejonu Kijowa znaleziono zwłoki zamordowanej naczelnik wsi Motyzin Olhi Suchenko i jej rodziny, którzy zostali uprowadzeni przez żołnierzy rosyjskich, poinformowała agencja Ukrinform powołując się na naczelnika wsi Makariw Vadyma Tokara. W rejonie kijowskim znaleziono ciało fotoreportera Maxa Łewina, poinformowały ukraińskie media. Nie handlujemy naszym terytorium. Nie zgodzimy się na naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i nie zaakceptujemy niczego poza zwycięstwem, powiedział Wołodymyr Zełenski. Armia Putina handluje tym, co ukradła, paczki wysyła pocztą. Natalia Waloch pisze nieustannie o gwałtach, których rosyjscy bandyci dokonują na Ukrainkach, czytamy to wszystko i nie wiemy, co tak naprawdę można zrobić w tej sprawie. Może odciąć się? Zanurzyć w błogiej perspektywie nieświadomości? Zająć się sobą i tym, co wokoło?
Mateusz Morawiecki po ponad miesiącu powołał wiceministra administracji i spraw wewnętrznych Pawła Szefernakera na stanowisko pełnomocnika rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy, jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Jednym z zadań pełnomocnika będzie koordynacja między poszczególnymi resortami. Całe szczęście, że społeczeństwo polskie zadziałało szybciej i samo się koordynowało w sprawie uchodźców. Może za miesiąc, albo dwa, państwo dostrzeże problemy z mieszkaniami, ochroną zdrowia, źródłami utrzymania. W końcu lepiej późno niż później.
Czytam o zbiorowych grobach w Buczy. Pochowano w nich prawie 300 osób. Ciała miały związane ręce i rany od kul. Czytam o tym, gdy znajduję się w bezpiecznej ciszy mieszkania. Planuję dzień, choć nie mam zbyt rozległych planów. Coś obejrzę, a może nie. Co zrobić z tą Buczą? Jak się do tego odnieść? Kim Jo Dzong, siostra połnocnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una potępiła w ostrych słowach wypowiedź ministra obrony Korei Południowej Suh Wooka o możliwościach armii południowokoreańskiej zaatakowania dowolnego celu sąsiada z Północy i zagroziła nieokreśloną bliżej reakcją, donosi Polsat. Sri Lanka - brak pożywienia i prądu wyprowadziły ludzi na ulice. Prezydent kazał wojsku tłumić protesty. Afganistan. Dramatyczna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Świat jest w stanie wrzenia nie tylko z powodu wojny w Ukrainie. Trudno na tym budować poczucie bezpieczeństwa.
Barbara Nowak zachwala żeński różaniec, a Barbara Nowacka przeczytała raport Macierewicza o katastrofie smoleńskiej. Już na pierwszej stronie: Tusk. Donald Tusk złożył propozycję. Nawet 20-proc. wzrost wynagrodzeń dla budżetówki i powiedział: Problemem Polski nie jest słaba konstytucja, a ci, którzy ją cynicznie, bezwzględnie gwałcą. Nie ma dziś na polskiej scenie politycznej takiego ugrupowania, które samodzielnie pokona tych, którzy łamią Konstytucję. Zaznaczył, że konieczne jest, by osiągnąć elementarne porozumienie po stronie opozycji i wygrać wybory parlamentarne.
Elementarne porozumienie nie do końca chce się osiągnąć, więc nie wiadomo, jak będzie z tą wygraną. Na razie wygrywa wszystko Prawo i Sprawiedliwość, a Ida Nowakowska przekonuje, że Telewizja Polska Jacka Kurskiego zapewnia dualizm mediów: Mamy misję. Bez nas nie byłoby demokracji medialnej, ogłosiła. Też fajnie.
Powinniśmy być wdzięczni opatrzności, historii za takiego papieża. Gdyby nie Jan Paweł II, większość tych przemian, która nastąpiła dokładnie za jego pontyfikatu, prawdopodobnie nie byłaby możliwa. To jest zgranie ducha bożego z duchem dziejów, powiedział Stanisław Janecki w Salonie Dziennikarskim, wspólnej audycji publicystycznej Radia Warszawa, tygodnika Idziemy, portalu wPolityce pl oraz Telewizji Polskiej. Ten polski prowidencjalizm jest w jakiś sposób dla mnie irytujący. Już nawet nie dlatego, że Papież Polak nie był tak święty, jak chcą go widzieć apologeci, ale przede wszystkim odbiera to sprawczość tym ludziom, którzy realnie walczyli o zmiany i wolność. Moim zdaniem ludzie nie potrzebują do tego żadnych bogów, aniołów i mistycznych sił, gdyż mimo całej swojej słabości potrafią działać dla dobra wspólnego.
To taki mój trybut na rzecz nadziei, gdyż nie chcę, żeby wszystko było takie smutne. To historyczny moment, donoszą media. Powstał pierwszy związek zawodowy w amerykańskim Amazonie. Dziennikarze śledczy z Central Intelligence Team twierdzą, że rakieta, która w piątek trafiła w pole pod rosyjskim miastem Biełgorod, została wystrzelona z terytorium Rosji. Analitycy zbadali dostępne źródła, zlokalizowali miejsce trafienia, ustalili typ pocisku i kierunek, z którego został wystrzelony, donosi Polsat. Czyli więc jednak prowokacja. Od początku wojny w Ukrainie rosyjskie służby zatrzymały ponad 15 350 mieszkańców Rosji protestujących przeciwko agresji swojego kraju. W obliczu liczby mieszkańców to nie jest dużo, ale choć trochę pozwala spojrzeć inaczej na Rosjan. Świadomie złamałam prawo, by politycy się otrzeźwili, stwierdziła Małgorzata Manowska, pierwsza prezes Sądu Najwyższego. Wydawnictwo Sonia Draga pozwało Krzysztofa Cieślika, tłumacza i krytyka literackiego, za krytykę jakości przekładu książki wydawnictwa, co jest wyjątkowo zaskakującą żenadą. Ktoś już pisze, czy coś się stało, bo już ósma, a ja nie wrzuciłem tekstu, a ktoś chciał przeczytać przy kawie.
Zastanawiam się, jakie mam zobowiązania wobec czytelników, skoro robię to wszystko za darmo. Wyobrażam sobie, co by się stało, gdyby trzeba było zapłacić. Wtedy już w ogóle nie mógłbym zająć się czymś innym, musiałbym spełniać oczekiwania w każdym momencie i o każdej porze.
Główny ukraiński negocjator Dawyd Arachamija stwierdził, że Rosja i Ukraina są bliskie porozumienia, ale nie zgadzają się w sprawie Krymu. Rosja zaakceptowała ukraiński projekt, ale na razie tylko ustnie i z wyłączeniem kwestii okupowanego półwyspu, donosi Onet. Niesamowita Iga Świątek wygrywa w Miami i przechodzi do historii tenisa. Czerwona jak cegła Małgorzata Rozenek strzela groźnymi minami, czekając na taksówkę z plecakiem za 5 tysięcy złotych, donosi Pudelek.
W Trójmieście nadal nie spadł śnieg, choć snuje się po innych miejscach w Polsce. Wiązałem z tym pewnego rodzaju nadzieje, gdyż chciałem ulepić bałwanka. Przepraszam, że pominąłem mnóstwo ważnych wiadomości, a na dodatek spóźniłem się, gdyż uznałem, że noc z soboty na niedzielę rządzi się trochę innymi prawami.
Komentarze
Prześlij komentarz