8 kwietnia 5.44
Gdy wracałem wieczorem z pracy, wiózł mnie Wołodymyr, a deszcz i światła sprawiały, że z okien samochodu wszystko wyglądało jak choinkowa bombka. Bomby szykowały się, żeby spaść w Donbasie lub innym mieście. Zastanawiałem się, skąd pochodzi Wołodymyr. O czwartej nad ranem nadal się zastanawiam, choć nie wiem, czy to ma tak naprawdę jakieś wyjątkowe znaczenie. Jest w Polsce, pracuje, prowadził bardzo dobrze. Może to wszystko, co powinienem o nim wiedzieć. A może nie.
Nie wiem, a Pink Floyd odrodziło się dla Ukrainy. Rosyjskie wojska szykują się do kolejnego ataku, który może być jeszcze bardziej brutalny i barbarzyński, ostrzega dowódca brytyjskiego lotnictwa, marszałek Mike Wigston. Przez jakiś czas wczoraj padało tak bardzo, że z okien mojego pokoju nie widziałem świata bardziej niż na dwa metry wytężonego wzroku. Zastanawiam się, czy gdy nie pada, to tak naprawdę widzę coś więcej. Uratowano kota spod gruzów w Borodziance. Sławomir Sierakowski wrzucił jego zdjęcie. Kot ma twarz człowieka zdumionego okrucieństwem wojny.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział: w obozie rządzącym trwają zapasy tłustych kotów w kuwecie, co akurat brzmi wyjątkowo ciekawie w ustach tygrysa.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy Ukraina chce otrzymać część środków z przejętych na Zachodzie rosyjskich aktywów, czytam w Rzeczpospolitej i myślę, że to słuszne i sprawiedliwe. Dzisiaj studentka przeprowadzi ze mną wywiad do swojej pracy magisterskiej o pasji zawodowej nauczyciela. Myślę, że nie mam takiej, a z pasją chciałbym już przestać być nauczycielem, tylko ciągle się boję, że nie ma dla mnie świata poza szkołą. Przemysław Czarnek i tak nieustannie powtarza, że jest nas za dużo, nas, nauczycieli, choć jest dokładnie na odwrót. Chciałbym spełnić marzenia ministra edukacji i nauki, żeby nie było w zasadzie niczego, tylko on sam i jego urojenia.
Myślę o śmierci Ludwika Dorna. Zniknął go nowotwór, a wiek 67 lat to żaden wiek na śmierć. Jednocześnie śmierć spowodowała, że stał się wręcz świętym dla większość komentujących jego zgon. Zastanawiam się, czy to dobrze, ale kim jestem, żeby odmówić mu tego ostatniego patosu. Pewnie za jakiś czas ktoś napisze, że Ludwik Dorn nie był taki idealny, jak namalowało go jego odejście.
Czytam, że uczelniana komisja ds. opracowania strategii przeciwdziałania przemocy seksualnej na Uniwersytecie Warszawskim potwierdziła, że molestowania studentek dopuszczało się dwóch profesorów. Do tej pory mówiło się o jednym, a sprawa okazała się rozwojowa. O wszystkim w zasadzie wiedziano już o wiele wcześniej, ale jak to bywa w tych sprawach, nic z tym nie robiono. To jakiś okrutny paradoks, że uniwersytet, który powinien być przynajmniej w teorii miejscem bezpieczniej etyki postępowania, jak każda inna szkoła, gdyż uczelnie wyższe są wyższe tylko z nazwy, to takie same szkoły jak wszystkie inne, stał się źródłem przestępstw o charakterze seksualnym. Nie do końca wiadomo, jakie konsekwencje poniosą profesorowie, poza przejściem na wcześniejszą emeryturę.
Szefowa Komisji Europejskiej odwiedzi dziś Kijów, a dyrektor polskiej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej będzie pracował nad egzaminami dla ukraińskich uczniów. Wołodymyr Zełenski powiedział w indyjskiej telewizji: Rosja może użyć broni jądrowej, gdy będzie bezkarna, choć mówił też wcześniej, że nie wierzy w wojnę atomową, gdyż w Rosji ci wszyscy przestępcy łącznie z Putinem chcą mimo wszystko przeżyć. Jesteśmy rozciągnięci między wiarą a niewiarą w atomowe szaleństwo Putina. Papież Franciszek nadal nie potępił Rosji.
Oczekujemy powołania międzynarodowej komisji śledczej ws. ludobójstwa na Ukrainie i pilnego osądzenia zbrodniarzy wojennych, domagamy się zawieszenia Rosji w organizacjach międzynarodowych stojących na straży porządku prawnego i bezpieczeństwa, głosi uchwała przyjęta przez polski Sejm. Słuszne to i sprawiedliwe, myślę, choć z jakichś powodów Paweł Kukiz już nie chce powołania komisji do spraw Pegasusa. Wszystko zniknęło, nasze nikczemne sprawy polskie, myślę, że to akurat nie jest słuszne i sprawiedliwe, gdyż wojna nie unieważnia wcześniejszych i aktualnych problemów i przestępstw naszej władzy.
3 osoby zginęły, a 16 zostało rannych w wypadku autokaru z polskimi turystami w Egipcie. W zamachu w Tel Awiwie dwie osoby zginęły, a osiem jest rannych. Poza wojną w Ukrainie śmierć działa według stałego harmonogramu. Finlandia przygotowuje się do ubiegania się o członkostwo w NATO. Rosja stała się pierwszym w historii stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ wykluczonym z Rady Praw Człowieka. Za przyjęciem rezolucji zawieszającej Rosję w związku z rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka głosowały 93 państwa, przeciwko było 24, a wstrzymało się 58. Przeciw głosowały między innymi Chiny, Kazachstan, Wenezuela, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Kuba i Erytrea. Zastanawiam się, czy przy okazji nie dałoby się wykluczyć tych, którzy popierają Rosję. Zastanawiam się, czy możliwy jest nowy porządek świata po tej wojnie, która przecież kiedyś się skończy, choć są też głosy ekspertów, które twierdzą, że to kwestia wieloletnia.
Zamożne Rosjanki oburzają się wielce, że dom mody Chanel nie chce im sprzedawać swoich akcesoriów. Nagrywają dramatyczne apele zachęcające do walki z rusofobią i publicznie niszczą posiadane przez siebie torebki prestiżowej firmy. Mamy XXI wiek, Rosja otwarcie napada na sąsiednie państwo, morduje cywili i bombarduje miasta. Rosjanie najpierw są trochę zszokowani, ale po miesiącu generalnie stanęli za Władimirem Putinem. Nie tylko z powodu powszechnej propagandy. Oni tego chcą. Nie ulega wątpliwości, że propaganda pada na podatny grunt. To nie jest żadna wojna Putina. Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie autentycznie w znacznej mierze popierają jego politykę, powiedziała dla Gazety pl Agnieszka Legucka, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Nawet jeśli będziemy pamiętali o tych Rosjanach, którzy protestują i ponoszą za to poważne konsekwencje, gdy przeczytamy o rosyjskich spadochroniarzach, którzy odmówili udziału w inwazji na Ukrainę, to nie uciekniemy przed tą tragiczną prawdą. Jednocześnie należy się obawiać, że będzie rosła agresja wobec Rosjan, którzy mieszkają od dłuższego czasu w Polsce. Wśród nich są również dzieci, a żadne dziecko nie zasługuje na nienawiść, również rosyjskie. To bardzo ważne, gdyż może dojść do sytuacji, które będą tragiczne w skutkach.
Polacy i rząd polski wykonują wspaniałą pracę jeśli chodzi o zarządzanie obecnym kryzysem w Ukrainie. Gratuluję tego co robi Polska i Polacy - jestem pod wrażeniem, powiedział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson podczas spotkania z prezydentem RP Andrzejem Dudą w Londynie. Duda podkreślał, że zbrodnie na Ukrainie kojarzą się z masakrami podczas II wojny światowej, czytam na stronie Polsatu. Kułeba uprzedził sojuszników z NATO, że bitwa o Donbas będzie podobna do tego, co widziano podczas II wojny światowej, z dużymi manewrami, tysiącami czołgów, samolotów, pojazdów opancerzonych. Mój program jest bardzo prosty. Są w nim tylko trzy kwestie. To broń, broń i broń, powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy w Kwaterze Głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego. Myślę, że i tak nam wszystkim bardzo umyka skala zagrożenia. Oglądamy wyrywkowe relacje, ale nie widzimy całego obrazu wojny. Jest za dziesięć piąta, znowu piątek, trwa czterdziesty czwarty dzień wojny. Symbolika tej liczby nie ma większego znaczenia, podobnie jak 44 w Dziadach Adama Mickiewicza. Symbole nie tłumaczą śmierci niewinnych ludzi. Nie dają nadziei, choć próbujemy czytać w nich znaki. Symbole są puste, a masowe groby w Ukrainie pełne.
To jeszcze Polska czy już Ukraina? - pytał w trakcie mszy ksiądz Michał Woźnicki z Poznania. I powtarzał antyukraińską propagandę: Polacy stają się obywatelami drugiej kategorii. Uchodźcy z Ukrainy obrócą się przeciwko Polsce. Tak właśnie potrafią zachowywać się ci, którzy z pustych symboli uczynili swój sposób na życie i życie innych ludzi.
Ukraińskie władze podają, że liczba cywilów, którzy zginęli w rosyjskich atakach na Borodziankę może być większa niż tych, którzy zostali zabici w pobliskiej Buczy. Rosyjskimi wojskami w Ukrainie dowodzi osobiście Putin wspierany przez generała armii Sergieja Władimirowicza Surowikina, twierdzi Leonid Newzlin, rosyjski biznesmen żyjący na emigracji, powołując się na swoje źródła na Kremlu. Surowikin ma na koncie wiele zbrodni. Między innymi w 1991 roku kazał rozjechać demonstrantów transporterem. Ostatnio dowodził rosyjskimi siłami w Syrii, donosi Wirtualna Polska. Surowikin z twarzy jest podobny do nikogo, ot zwykła twarz przeciętnego uczestnika życia na świecie. Roznosiciel śmierci nie ma twarzy demona, podobnie zresztą jak morderca Putin. Twarze, które stoją za śmiercią Ukraińców, to twarze ludzkie. Nieludzki charakter czynów właścicieli tych twarzy jest tym bardziej przerażający.
Mateusz Morawiecki powiedział, że dzisiaj obserwujemy wyjątkowe wydarzenia w historii XXI wieku. Powstrzymajmy je razem. Skorzystajmy z tej wielkiej, unikalnej możliwości, która się narodziła dla Polski - tego historycznego resetu, podniesienia prestiżu Polski. Tej wspaniałej wdzięczności, którą wobec Polski ma praktycznie cały wolny świat. Nie zmarnujmy tego, dbajmy o to razem. Niech żyje Polska, niech żyje suwerenna Ukraina, podsumował, a ja myślę o hipokryzji rządzących, którzy teraz raptem chcą wspólnoty, a wcześniej rządzili przy pomocy podziałów, toczyli urojone wojny z LGBT, kobietami, edukacją seksualną, aborcją, gender i neomarksizmem, zresztą nadal toczą. Teraz wszyscy mamy przejść nad tym do porządku dziennego i wspólnie pokonać Rosję, żeby poczuć się prestiżowo.
Nie czuję się prestiżowo, zresztą nigdy się tak nie czułem. Wykonuję swoje obowiązki i tkam smutną historię rzeczywistości. Piszą do mnie ludzie, że to im bardzo pomaga, choć nie potrafię pomóc samemu sobie. Okazuje się, że łatwiej jest robić coś dla drugiego człowieka, niż dla samego siebie. Adam Glapiński podniósł stopy procentowe, a Konfederacja jego jedyna wstrzymała się od głosu w sprawie zamrożenia majątków tych, którzy wspierają Rosję. To akurat nie dziwi, choć trochę niepokoi, co Prawo i Sprawiedliwość uzna za wspieranie Rosji. Jak wiadomo, partia rządząca nie ceni sobie praworządności. Nadal nie dostaliśmy środków z Unii Europejskiej, bo Zbigniew Ziobro, bo niszczenie sądów, bo Izba Dyscyplinarna.
Nie do końca rozumiem, skąd biorą się ptaki. To znaczy znam teorię, ale zawsze jestem zdziwiony, gdy słucham nad ranem, jak snują ptasie opowieści. Dziwią mnie różne rzeczy, trochę więcej niż innych ludzi. Ludzie też mnie dziwią, nie rozumiem ich reakcji, sam reaguję nieadekwatnie do sytuacji. Wczoraj była pewna rocznica. W Rwandzie nie było rozbudowanej machiny obozów koncentracyjnych i krematoriów. Były bagna i maczety. Zabijali głównie Hutu. Ofiarami byli głównie Tutsi. Co roku 7 kwietnia, na pamiątkę początku rzezi, obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa w Rwandzie, czytam w Newsweeku. Dlatego trochę dziwi mnie zdziwienie bestialstwem Rosji. Mamy w swojej historii mnóstwo takich wydarzeń. Po prostu nie byliśmy ich naocznymi świadkami, a wtedy łatwo jest udawać, że wszystko jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówi o znaczących stratach w Ukrainie i liczy na szybki koniec wojny, co jest wręcz okrutnie groteskowe, gdyż wystarczy, żeby Rosja wyszła i zajęła się swoją podłością na własnym gruncie. Rosjanie masowo porywają ukraińskie dzieci. Tysiące sierot z okupowanych terytoriów Ukrainy jest nielegalnie ewakuowanych do Rosji, podało ukraińskie MON na Twitterze. Duma Państwowa przyspiesza projekt ustawy o uproszczonej procedurze ich adopcji przez rosyjskie rodziny, czytamy i pijemy kawę oraz jemy batony. Polskie szkoły w Białorusi będą musiały przejść na nauczanie w języku rosyjskim. Rodzice i nauczyciele mówią o totalnej rusyfikacji, pisze Agata Polcyn, a ja gotuję parówki. Najnowsze dane Eurostatu stawiają Polskę w bardzo niekorzystnej pozycji. Nasz kraj jest na szarym końcu w kwestii rozwoju cyfrowym społeczeństwa w Europie. Badania obejmowały cały 2021 rok. W badaniach brane pod uwagę były takie obszary jak umiejętności korzystania z informacji i danych, umiejętności komunikacji i współpracy, umiejętności tworzenia treści cyfrowych, umiejętności bezpieczeństwa i umiejętności rozwiązywania problemów, pisze Kacper Cembrowski na antyweb pl, a ja myślę, że to w ogóle nie zaskakuje. Nie rozumiemy, nie czytamy ze zrozumieniem, nie wyciągamy wniosków.
Rosja nałożyła sankcje na obywateli Australii i Nowej Zelandii, w tym na premierów tych krajów, poinformowało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych i choć brzmi to jak groteska, to nie można tradycyjnie powiedzieć, że za pięć lat będziemy się z tego śmiać, gdyż nie pozwolą na to gwałty, morderstwa, tortury, które Rosjanie dokonują na Ukraińcach. Choć być może się mylę i za jakiś czas wszystko stanie się odległym wspomnieniem, kartką z podręcznika historii, a wszyscy wrócimy do swoich ulubionych spraw i co jakiś czas będziemy świętowali jakąś rocznicę, ale bez przesady.
Kończę, bo zaczyna się ruch na ulicach, trzeba ruszyć ciało i głowę w stronę zwykłych spraw. Zbliżają się święta w obliczu wojny.
Komentarze
Prześlij komentarz