16 maja 5.17

Wczorajszy Międzynarodowy Dzień Rodziny obszedłem bez rodziny. Dzisiaj w Polsce oficjalnie kończy się pandemia. Wczoraj umarli Jerzy Trela i Ignacy Gogolewski, to z tych znanych i wybitnych, gdyż umarło wielu nieznanych i nie wiadomo, czy wybitnych, czy też nie. Polacy stoczyli bitwę o głosowanie ukraińskiego jury na Eurowizji, o mały włos nie doszło do zerwania stosunków dyplomatycznych, gdyż wdzięczność za pomoc Ukraina powinna, według sporej części społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem tak zwanej prawicy i Jarosława Jakimowicza w telewizji publicznej, wyrazić w sposób punktowy. 

Przyznałem punkty w czasie sprawdzania matur, a w tym samym czasie Przemysław Czarnek jeździł po Paryżu. Rząd Finlandii ogłosił, że zdecydował się ubiegać o członkostwo w NATO, a Iga Świątek wygrała w turnieju WTA 1000. W kalifornijskim mieście Laguna Woods jedna osoba zginęła, a cztery zostały ciężko ranne w strzelaninie w kościele, poinformował departament szeryfa hrabstwa Orange, a Wisła Kraków wyleciała z ekstraklasy. Johnny Depp walczy z Amber Heard i na odwrót, a w Starogardzie Gdańskim grupa sześciorga uczniów dotkliwie pobiła 15-letniego kolegę. Bili go metalową pałką, kopali po głowie, wyzywali i opluwali. Połowa z agresorów to dziewczęta. Wszyscy sprawcy zostali już wyrzuceni ze szkoły, sprawą dwojga zatrzymanych przez policję zajął się sąd rodzinny i dla nieletnich, donosi Polsat, ale nie podaje, jakie wnioski zostały wyciągnięte z tego wydarzenia.

W obwodzie charkowskim ukraińscy obrońcy jednego z batalionów odepchnęli wojska przeciwnika i dotarli do granicy państwowej z Federacją Rosyjską, a wywiad USA ocenił, że źle wcześniej ocenił zdolności bojowe Ukrainy i teraz będzie oceniał inaczej. Oblałem dwie matury, choć poziom ogólny tego, co przeczytałem, oceniam generalnie bardzo nisko. To nie tylko wina tych młodych ludzi, w końcu nie uczą się w próżni, ale w Polsce nie wyciąga się żadnych wniosków z egzaminów, dlatego nie wiadomo, do czego tak naprawdę służą, poza narodową potrzebą ustalania granic dojrzałości. 

Rosyjscy blogerzy zajmujący się wojskowością mają być zszokowani stratami, jakie Rosjanie ponieśli podczas próby forsowania Dońca, stwierdził amerykański Instytut Studiów nad Wojną, a ja nadal nie napisałem o programie Polski 2050 Edukacja dla przyszłości. Wyczytałem, że postuluje się w nim wprowadzenie obowiązkowego przedmiotu Wiedza o człowieku, który zastąpiłby Wychowanie do życia w rodzinie, co uważam za dobry pomysł, gdyż można być człowiekiem bez rodziny, a żeby w ogóle o niej myśleć, trzeba najpierw zacząć od samego siebie. Program postuluje również ustanowienie Rzecznika Praw Uczniowskich na poziomie ogólnopolskim, a ja zastanawiam się, co dzieje się z Rzecznikiem Praw Dziecka i dlaczego w Polsce nie dbamy o tę instytucję. Może po prostu nie dbamy o dzieci, gdyż nie mają głosów wyborczych?

Bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin jest naszym oczkiem w głowie, na to zwracamy podstawową naszą uwagę. Bez silnej rodziny, państwo nie przetrwa, zapewnił Mateusz Morawiecki, król państwa inflacji i rosnących rat kredytów. Dwa lata temu Andrzej Duda oferował 5 tysięcy złotych dotacji na oczko wodne, może o takie oczka chodzi premierowi. Andrzej Duda ma dzisiaj urodziny. 

Sekretarz stanu USA Antony Blinken ogłosił: Wiemy, że suwerenna i niezależna Ukraina przetrwa, a ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia skrytykował ukraińskie jury Konkursu Piosenki Eurowizji, które nie przyznało Polsce ani jednego punktu. Nazwał jury biurokratami i dziękował za to społeczeństwu ukraińskiemu, które doceniło polskiego artystę. Prawdziwy wstyd, tak ocenił decyzję jury ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko. Jak tak dalej pójdzie, to sam Wołodymyr Zełenski będzie musiał przeprosić Polaków. Póki co ogłosił, że chciałby konkurs w przyszłym roku zorganizować w Mariupolu. 

Woda wymywa z prowizorycznych grobów ciała zabitych w oblężonym przez Rosjan Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy, poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko. Myślę, że trzeba by coś zrobić z tymi ciałami, zanim świat przyjedzie posłuchać piosenek, gdyż byłoby niezręcznie, gdyby tak ciała pływały obok. Amputacja kończyn bez znieczulenia, łyk wody co 5-6 godzin, czytam na stronie RMF24 wstrząsające relacje żon obrońców Mariupola. Popijam je kawą, jest czwarta trzydzieści, dzień przechodzi z ciemności w szarość. 

Rosjanie przeprowadzili atak na wojskowy obiekt infrastruktury w obwodzie lwowskim 15 kilometrów od Polski. To nie nasza wojna, nie, nie, myślą sobie nieustannie mniej przejęci sytuacją. Pomnik Ofiar Rzezi Wołyńskiej z dzieckiem nabitym na tryzub stanie na Podkarpaciu. To znakomicie, myślę, Przemysław Czarnek będzie mógł organizować tam wycieczki dla polskich i ukraińskich uczniów, żeby uczyli się historii i pojednania. 

Rosjanie po raz pierwszy użyli przeciw obrońcom Mariupola w Azowstalu bomb zapalających lub fosforowych, poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie. Piekło zstąpiło na ziemię, ale musimy przecież jakoś żyć w obliczu granicznej apokalipsy. Mamy doświadczenie w życiu w cieniu śmierci od największych do najmniejszych. Wojny toczyły się, ale daleko. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie jest naszą sytuacją. Kryzys psychiatrii dziecięcej nas nie dotyczy, bo jesteśmy starzy. Nadmiarowe zgony z powodu pandemii to nie nasze zgony, bo jesteśmy przecież żywi.

Czytam: Jak myślę, że te potwory gwałcą dzieci, to po prostu nienawidzę. Chcę, żeby zdechli. Żeby cierpiały ich rodziny, ich dzieci. Żeby gnili przez dziesiątki pokoleń w beznadziejnym bólu, upokorzeniu i pokucie. Ja nie chcę tak myśleć. Nie chcę, żeby coś takiego we mnie było, a jest, powiedziała Olena Apczel, ukraińska artystka, w wywiadzie dla oko press. Być może w ten sposób oddała tok myślenia wielu ludzi. Nie do końca wiadomo, co ludzie myślą, gdyż chronią nas grube ściany czaszki. Możemy się tylko domyślać. Rosja ogłosiła stan wyjątkowy w związku z pożarami na Syberii. Szkoda lasów, ludzi, którzy zginęli, już mniej. 

Szpital dziecięcy Ochamtdyt w Kijowie poinformował na Facebooku o historii jednego ze swoich pacjentów, 10-letiego Illi z Mariupola. - Przeżył rosyjski ostrzał, chociaż został ranny i groziła mu amputacja nogi. Jego mama, ranna w głowę w czasie tego samego ataku, zmarła w jego ramionach, czytamy i jest nam źle. Szykujemy się do pracy i jest nam źle. Słońce zaczyna się panoszyć i dzień robi się coraz jaśniejszy. Ktoś mi powiedział, że lubi mnie czytać do kawy. Dziękuję, powiedziałem, choć mam wrażenie, że dziwna to lektura jak na śniadanie. 

Przeznaczyliśmy ponad 2 miliardy złotych na szpitale pediatryczne, aby mogły leczyć według najwyższych europejskich i światowych standardów, podkreślił podczas wizyty w Ostrowie Wielkopolskim premier Mateusz Morawiecki. To znakomicie, myślę, czyli tyle, co rocznie na jedną Telewizję Polską Jacka Kurskiego. Kończymy jakiekolwiek rozmowy z niepoważnymi partiami opozycyjnymi. Z ludźmi, którym nie chce się robić, a jedynie spiskować, jak przejąć władzę. Nie widzę możliwości współpracy z tymi, którzy oszukują, powiedział Interii Michał Kołodziejczak, który w ostatnim czasie rozmawiał m.in. z Lewicą, Jarosławem Gowinem czy Szymonem Hołownią. Lider AgroUnii wieszczy, że jego partia jest niedoszacowana i może zdobyć nawet 20 procent głosów. Myślałem, że Kołodziejczak zniknął, ale się odnalazł i nadal brzmi śmiesznie. Ostatnio siał rosyjską dezinformację na temat paliw. 

W USA gubernator Nebraski ogłosił, że jest za całkowitym zakazem aborcji. Również po gwałcie. W sobotę odbyły się setki marszów i wieców. Amerykanie protestowali przeciw planom Sądu Najwyższego dotyczącym zniesienia konstytucyjnego prawa do aborcji. Według organizatorów marszu w Waszyngtonie, w stolicy Stanów Zjednoczonych zebrało się 20 tysięcy ludzi. W Polsce już nie wchodzi się na ulice, no chyba że w ramach procesji. Kilka tysięcy uczestników przeszło w niedzielę z warszawskiego Sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Plac Zamkowy w pokutnej procesji różańcowej za Polskę. Wierni, którzy przemierzyli stolicę z krzyżem z wizerunkiem Chrystusa, chcieli w ten sposób - jak poinformowano - zadośćuczynić Bogu za grzech aborcji oraz modlili się o pokój w Polsce i w Ukrainie, czytam na stronie Polsatu. Z tej perspektywy nie mamy co liczyć na jakieś większe zmiany na lepsze. 

Wołodymyr Zełenski zapowiada wystąpienia w Azji i Afryce, a w Argentynie odkryto szkielet olbrzymiego drapieżnego dinozaura, który należał do megaraptorów, donoszą naukowcy na łamach Scientific Reports. Dinozaur miał wysokość trzech pięter i ważył około sześciu ton. Myślę o prehistorii. To takie dziwne, że znajdujemy jej ślady i czytamy z nich, co wtedy się działo, gdy jednocześnie nie za bardzo potrafimy zrozumieć teraźniejszość. Jak dużego dystansu potrzebujemy, żeby wyciągnąć wnioski z tego, co dzieje się z nami i z całym światem? Dopiero, gdy będziemy jak ten dinozaur z Argentyny, to będziemy wiedzieli, jakie popełniliśmy błędy i co można było zrobić inaczej?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

6 lipca 7.52

5 lipca 4.18

9 kwietnia 17.32