28 maja 8.40
Drogi Marcinie Zegadło, muszę ci się przyznać, że czasem płaczę lub jestem na granicy płaczu. Podobno istnieje podział na płacze żeńskie i męskie, choć ja nie widzę specjalnej różnicy. Gdy słuchałem, jak młodzi Ukraińcy w mojej szkole śpiewali hymn swojego kraju, byłem na tej granicy, byłem tam trzy razy, bo śpiewali w turach, żeby wszyscy mogli zobaczyć ich program artystyczny. To bardzo dziwne uczucie, gdy słuchasz młodych ludzi, których kraj rozpada się na kawałki tylko dlatego, że Putin tak chce i wciela w życie koszmar większy niż wszystkie potwory w Stranger Things.
Śpiewali pięknie, a ja myślałem o świecie, który w zasadzie nie wie, co zrobić, żeby młodzi ludzie nie śpiewali swojego hymnu w polskich szkołach, ale u siebie. Gdy młoda dziewczyna z Ukrainy tańczyła, to wyglądała jak anioł, który porusza się po falach ciemności. Nie rozumiem, dlaczego nie może tego robić u siebie, w swoim pięknym, bezpiecznym kraju. Sześcioletni Illa Kostuszewycz, który stracił rodziców w rosyjskim ataku rakietowym w Mariupolu, napisał list do premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, poinformowała Ukrainska Prawda. Chciałbym, żeby wojna skończyła się jak najszybciej i ludzie już nie umierali, podkreślił chłopczyk w apelu do władz w Londynie, czytam na stronie Polsatu i przypominam sobie wiersz, który czytała w mojej szkole młoda Ukrainka. Był o pięknej Ukrainie, na którą spadają rakiety, ale która nigdy się nie podda. Muszę ci się, Marcinie, przyznać, że wtedy też byłem na granicy płaczu, gdyż mam już dość tej bezradności świata wobec zła.
Wiem, że czeka cię zmiana, o której piszesz. Noszę ją w sobie, wiem, że kiedyś o tym wszystkim opowiesz, uczynisz z tego mądry post, jak te wszystkie wpisy o alkoholu. Ja boję się zmian, pytałeś się mnie, dlaczego, a ja nie udzieliłem odpowiedzi, gdyż nie potrafię rozmawiać na tematy związane z własnymi emocjami. Chciałbym odejść ze szkoły, przestać być nauczycielem, a tego nie robię. Jednocześnie, gdybym odszedł, nigdy bym nie zobaczył, jak młodzi ludzie z Polski słuchają z uwagą tego, co mają do powiedzenia młodzi ludzie z Ukrainy. Wiem, że nie wszyscy Polacy chcą tego słuchać, nie rozumiem ich, przecież my też kiedyś byliśmy zabijani przez inne narody.
Jestem głupi, Marcinie, nie rozumiem wielu rzeczy. Krystyna Sokołowska zdobyła tytuł Miss Polonia, a ja nie rozumiem, po co istnieją takie konkursy. W ogóle dzisiaj jestem spóźniony ze wszystkim, leżałem na łóżku mojej zmarłej matki i nie rozumiałem wszystkiego, nie miałem pojęcia, jak mam o tym wszystkim napisać i czy w ogóle ma sens to moje pisanie. Piszesz, że ludzie nas trochę zawłaszczyli, czekają na nasze teksty, co tworzy presję, a na dodatek niektórzy chcą nam meblować tę korespondencję, gdyż mają na nią własne pomysły. Napisałem ci, że jestem przerażony, gdyż dodają mnie do znajomych uznani i wielcy twórcy kultury polskiej, a ja jestem bardzo niekulturalny, mały jak piąstka. Ale masz pierdolnięcie, odpowiedziałeś jakże poetycką frazą.
Kradną ukraińskim uczniom przeszłość. W zajętym przez Rosjan Melitopolu otwarto ponownie szkoły, ale z programu zniknęły historia i literatura ukraińska. Już się ich nie uczy, zakazano przynoszenia do szkół książek z obu tych przedmiotów, czytam na stronie Gazety Wyborczej, nie rozumiem tego, choć przecież znam wszystkie litery polskiego alfabetu. Nie rozumiem, dlaczego świat na to pozwala, choć przecież w Polsce pozwalamy na kryzys psychiatrii dziecięcej, na edukację, która się rozpada, na historię i teraźniejszość Przemysława Czarnka, a nikt nas nie okupuje, nie zmusza siłą, przyzwalamy sami z siebie, swoją biernością, obojętnością i brakiem energii do działań.
Złapałem się na tym, że trochę z tobą rywalizuję i martwię się, że nie napiszę tak mądrze, jak ty. Często łapię się na tym na lekcji, że gdy jakiś mój uczeń pierwszy przeczyta coś, co napisał, a ja wyjątkowo docenię, to praktycznie nikt nie chce się zgłosić jako drugi, bo uważa, że na pewno ma gorzej. Jak docenić jednych, żeby drudzy nie poczuli się gorsi? To bardzo trudne, Marcinie, być nauczycielem. Prawie tak samo trudne, jak być człowiekiem.
Krzysztof Skiba nazwał Andrzeja Dudę czlowkiem z plasteliny, a jak wiesz, czasem daję moim uczniom plastelinę, żeby coś z niej ulepili. Wyszło na to, że daję im prezydenta Polski, z którego nie wiadomo, co można ulepić. Teraz na świecie urasta do rangi obrońcy wolności Ukrainy, a sam w Polsce ją ograniczał i łamał Konstytucję. Mam z tym problem, bo Wołodymyr Zełenski nazywa go swoim przyjacielem, ale przecież wiem, że to bardzo zły prezydent, po chamsku żartuje z 67-letnich pielęgniarek, choć nieustannie wygrywa w rankingu zaufania społecznego. Donald Tusk chce zjednoczyć wysiłki ludzi dobrej woli z różnych partii, czytam depesze po kongresie Platformy Obywatelskiej. Kosiniak-Kamysz ogłosił, że nie będzie jednej listy opozycji w wyborach, a ja mam już dość tych wszystkich przepychanek i ogłoszeń, kto jest bardziej opozycyjny. Chcę po prostu, żeby wystarczająco dobrzy ludzie odsunęli od władzy ludzi nikczemnych. To wszystko. Wierzysz w to, Marcinie, że w końcu się uda? Byłoby prościej, gdybyśmy byli w miarę mądrym społeczeństwem obywatelskim.
Joe Garcia, mąż nauczycielki Irmy Garcii, zastrzelonej w masakrze w szkole podstawowej w Uvalde, w stanie Teksas, zmarł na atak serca, co rodzina określiła jako śmierć z powodu złamanego serca, poinformował New York Times. Irma i Joe osierocili czworo dzieci, czytam na stronie Polsatu, tam też czytam, o tych, którzy przeżyli masakrę, bo ukryli się lub wysmarowali krwią kolegów. Historie ocalałych dzieci są przerażające, a ja myślę, że mam już dość tego całego zła, które się dzieje, bo ludzkość jest zbyt głupia, żeby mu zapobiec. Chciałbym, żeby nie było broni, bo jestem naiwny. Chciałbym, żebyśmy potrafili wyłapywać sygnały, że ktoś chce dokonać zbrodni. Nie wyłapaliśmy nawet Putina, choć teraz wszyscy twierdzą, że wiedzieli wcześniej. Co zrobili z tą wiedzą? W Ukrainie ludzie płoną żywcem, bandyci Putina używają przerażającej broni. I co? I nic.
Kanclerz Austrii Karl Nehammer odbył rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. - Tylko dialog może utorować drogę do pokoju w Ukrainie, stwierdził austriacki polityk, a ja myślę, jaki, kurwa, dialog. Już wcześniej Macron wydzwaniał do Putina i nic z tego nie wyszło. Putin podobno powiedział, że obarczanie Rosji za problemy żywnościowe świata jest bezpodstawne, co ma o tyle sens, że głód istniał już wcześniej, ale Putin go zwielokrotnił. Co zrobimy z tym głodem jako ludzkość? Tego nie wie nikt. Bunga bunga to określenie rozwiązłych zabaw w domu Silvio Berlusconiego, gdy był premierem. Teraz włoski Urząd Rady Ministrów domaga się 10,5 miliona euro odszkodowania od wszystkich uczestników tego skandalu obyczajowego. Jak przekazano, afera ściągnęła gigantyczną hańbę na rząd, czytam na stronie Polsatu.
Kryzys humanitarny na polsko-białoruskiej granicy trwa od miesięcy. W lasach wciąż uwięzione są rodziny z dziećmi, a wycieńczeni cudzoziemcy piją wodę z bagien i kałuż. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, którego członkowie przeprowadzili niezapowiedzianą wizytację na granicy i w ośrodkach dla cudzoziemców, alarmuje, że sytuacja uchodźców pogarsza się. Jak podkreśla ekspertka Amnesty International, państwo polskie wciąż utrudnia działania aktywistów na polsko-białoruskim pograniczu, a represje wymierzone w kierunku aktywistów są coraz poważniejsze, pisze Gazeta Wyborcza. Rosyjska propaganda twierdzi, że Wielka Brytania jest na skraju kanibalizmu z powodu sankcji, donosi Rzeczpospolita. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że środki KPO będą wypłacone dopiero po naprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, a w Polsce sejm tylko udaje, że coś naprawił. Jak mam to wszystko zmieścić w głowie, Marcinie, a jeszcze nie przeczytałem wszystkiego, co wydarzyło się później.
W pierwszym niezależnym raporcie ekspertów zebrano wystarczająco dużo dowodów, aby stwierdzić, że Moskwa podżega do ludobójstwa i popełnienia zbrodni, mających na celu unicestwienie narodu ukraińskiego, podała telewizja CNN. Obywatelowi Gruzji postawiono zarzut zabójstwa 26-letniej żony. Mężczyzna zadał kobiecie głęboką ranę szyi, która prawdopodobnie była śmiertelna. Następnie podpalił mieszkanie, w którym oboje przebywali. Za popełniony czyn grozi mu kara dożywotniego więzienia, donosi Polsat. Czytam oświadczenia majątkowe polityków, widzę bogactwo Mateusza Morawieckiego, którym nie chce się podzielić, choć namawia do tego Norwegię. Nawet znalazły się jakieś organizacje młodzieżowe, które apelują do Norwegów w tej sprawie, czytam na stronie rządowego portalu wPolityce. Z powodu braków krwi w szpitalach, gdzie leczeni są rosyjscy żołnierze, okupanci zmuszają Ukraińców do oddawania krwi. Na całej linii frontu we wschodniej Ukrainie ginie dziennie do 100 żołnierzy ukraińskich i ponad 150 rosyjskich. Teraz czekają Rosjan ciężkie walki o Lisiczańsk i Siewierodonieck. Działania bojowe na terenach zurbanizowanych są niesamowicie trudne i wymagające, pisze Michał Fiszer w Polityce, a ja złapałem się na tym, że ekspert od wojny, którego najbardziej cenię, mieszka w Skierniewicach, czyli tam, gdzie mam przyszywaną rodzinę. Dziennie 100 Ukraińców, Marcinie, ginie. Co mam z tym zrobić? Wczoraj jadłem ciasta z Ukrainy i coś w rodzaju ptasiego mleczka, tylko trochę innego. Młodzi ludzie obojętnie, czy z Polski, czy z Ukrainy są piękni, choć wcale nie są doskonali. Nie trzeba być idealnym, żeby być pięknym. Co my im, Marcinie, zostawiamy jako tak zwani dorośli? Dlaczego stworzyliśmy świat taki słaby, dlaczego zgadzamy się na zło, niekompetencję, dlaczego nie walczymy o lepszy świat, dlaczego nie jesteśmy herosami z baśni i legend, a wierzymy w jakiś baśnie i legendy o Bogu, którego nie ma?
Osoby chore na małpią ospę, zakażone wirusem małpiej ospy oraz podejrzane o zakażenie, będą obowiązkowo hospitalizowane. 21 dni wynosić będzie kwarantanna w przypadku narażenia na małpią ospę lub pozostawania w styczności z wirusem - tak wynika z rozporządzenia Adama Niedzielskiego. Nie rozliczyliśmy się z poprzednią panedmią, a już straszą nas nową. Ambasador Daniel Fried przestrzega Zachód: wszyscy się pomyliliśmy, a mamy mało czasu. Sędziowie wzywają prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku do potwierdzenia lub zaprzeczenia jego udziałowi w grupie Kasta. Ja też mam mało czasu, trzeba dać świadectwo i opublikować post na Facebooku, pójść na Marsz Równości w Gdańsku, zrobić cokolwiek, żeby jednak poczuć jakąkolwiek sprawczość. Wołodymyr Zełenski powiedział: Nasze miasta są zniszczone, nasze morze jest zablokowane, ale my pozostajemy wolni, a ja martwię się, bo już jest ósma, a ja jeszcze nic ważnego nie powiedziałem. Na autostradzie A4 półnagi mężczyzna szarpał się z kobietą na środku jezdni, wyobrażasz to sobie, Marcinie? Kreml nadal rozważa możliwość ataku na Kijów i wciąż liczy na zwycięstwo. Zmarł kardynał Angelo Sodano. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II i razem ukrywali pedofilię w kościele, choć niektórzy uważają, że to święci ludzie. Na Litwie odbył się tajny szczyt antyputinowski. Boris Johnson proponuje utworzenie nowego sojuszu politycznego, gospodarczego i wojskowego jako alternatywy dla UE, donosi włoski dziennik Corriere della Sera. 18-latka w Mikołajówku została zaatakowana przez sforę psów. Leżącą w rowie, ranną dziewczynę znalazły przypadkowe osoby. Nastolatka trafiła do szpitala. Policja wyjaśnia, co się stało, a burmistrz Łasku zapewnia, że służby zrobią wszystko, by odłowić zwierzęta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że psy są bezpańskie, czytam na stronie Polsatu. Stołeczna policja wystawiła list gończy za trzecim podejrzanym o zabójstwo na Nowym Świecie. Według nieoficjalnych ustaleń, poszukiwany 24-letni Dawid Mirkowski jest zawodnikiem mieszanych sztuk walki. W związku ze sprawą głośnego morderstwa listami gończymi poszukiwani są także 23-letni Sebastian Włodarczyk i 27-letni Łukasz Goławski, czytam w tym samym miejscu i ciągle mam wrażenie, że jestem na tej samej stronie doniesień, wobec których jestem bezradny. Coraz więcej mieszkańców okupowanych terenów obwodu charkowskiego na północnym wschodzie Ukrainy znika bez śladu. Rosyjskie wojska zablokowały tam możliwość wyjazdu na obszary kontrolowane przez rząd w Kijowie, poinformował na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy, czytam na stronie Radia Zet. I co mam zrobić z tą informacją?
Muszę przejrzeć zdjęcia z Dnia Ukrainy w mojej szkole. Zawsze robię bardzo dużo zdjęć, gdyż mam stary aparat i choć widzę zdjęcie w oku, to wątpliwa ostrość widzenia aparatu powoduje, że zdjęcie nie wychodzi tak, jakbym chciał. Znam swoje ograniczenia, próbuję wśród nich poruszać się w jakkolwiek dobry sposób. Nowa ABBA w wersji cyfrowej będzie koncertowała do końca świata i przeżyje nas wszystkich, donosi Polityka. Będą występowali jako awatary. Myślę sobie, że my też tak byśmy mogli, gdyż już jesteśmy w jakiś sposób wirtualnymi awatarami, choć przecież jesteśmy prawdziwymi ludźmi.
Ktoś nam napisał: piszcie, piszcie panowie. Miłosz z Herbertem też do siebie pisali, a nie widzieli, jaka piękna książka potem z tego powstanie. Jak sądzisz, który z nas jest Herbertem, a który Miłoszem? Osobiście myślę, że jesteśmy po prostu sobą, z całym bagażem własnych niedoskonałości. Mówimy na głos, co inni myślą, ale z jakichś powodów nie chcą lub nie mogą wyrazić. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Dajemy też wybór, gdyż mówimy trochę innymi językami. Przenoszę się z pozycji horyzontalnej do pionowej, zaczynam dzień.
Komentarze
Prześlij komentarz