15 czerwca 5.28

Drogi Marcinie, oglądałem wczoraj jeden ze starszych seriali, bo wykupiłem sobie Disney Plus, więc mogłem ponownie obejrzeć sobie serial, który oglądałem z moją zmarłą matką, gdy dawno temu leciał na Polsacie. Zamiast nowości, oglądałem przeszłość. Później czytałem, jak Ewa Siedlecka doświadczała przemocy ze strony dorosłych, gdy w latach 60. jako schorowane dziecko od piątego roku życia co roku jeździła na dwa miesiące do sanatoriów. Jeszcze później przeczytałem, że nauczyciel roku, Dariusz Martynowicz, odszedł z publicznej edukacji i przeszedł do prywatnej, czyli kolejny nauczyciel w jakiś sposób zniknął. 

Później trochę spałem, ale krótko, zjadłem śniadanie, serdelki i ogórki małosolne, dokładnie takie jak lubię, gdyż w zasadzie dopiero muśnięte procesem kiszenia. Śniło mi się, że kogoś trzymałem w rękach, ale mi się wymknął, więc poszedłem czyścić szyby, sam rozumiesz, bez sensu, jak to w snach. Nie wiadomo, w której kolonii karnej przebywa aktualnie opozycjonista rosyjski Aleksiej Nawalny, donosi Wirtualna Polska, ale to chyba nie wzbudza już większych emocji. Tak dla przypomnienia wspominam. Mateusz Morawiecki zabrał głos po spotkaniu grupy unijnych państw NATO. Według polskiego rządu nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby bronić Ukrainy. - Wzywam do dalszych dostaw broni do tego kraju, co niewątpliwie jest słuszne, choć ciągle brzmi nieszczerze w ustach samozwańczego sumienia Europy, człowieka, który dosłownie chwilę temu chciał z fanami Putina budować nowy wspaniały świat. 

Dawno temu uwielbiałem ten serial. Trochę kryminał, trochę romans, a trochę tragikomedia. Moja matka też go lubiła, ale chyba nigdy nie obejrzeliśmy do końca, nie mogę sobie przypomnieć, czy Polsat puścił opowieść w całości. Końcówkę obejrzałem sam chyba już później, nie sądzę, że moja matka poznała zakończenie. Być może to nie ma większego znaczenia, gdyż przecież nie liczy się tylko koniec, a najważniejsza jest sama opowieść. Czy ja jestem jasnowidzem, czy ktokolwiek na świecie przewidział to, co się dzieje w tym roku? Przez głowę mi nie przeszło, że najbezpieczniejsza, taka, do której zachęcam, inwestycja może być przedmiotem takiego przewrotnego, perwersyjnego ataku, powiedział Mateusz Morawiecki, gdy został zapytany o zakup obligacji. Jasnowidz z Człuchowa też nie jest jasnowidzem, gdyż nie ma jasnowidzów, a też nieźle na tym zarabia. Myślisz, że to dobrze, że premier kraju, bankier, przyznaje się do tego, że w ogóle nie przewidział, co będzie się działo? Jak myślisz, co jest gorsze - kłamstwo czy niewiedza?

Wczoraj Przemysław Czarnek ogłosił, że jako liberał jestem jak ci ludzie, co zabijali żołnierzy niezłomnych. Wszyscy jesteśmy, bo nie chcemy znać prawdy jego historii i teraźniejszości. Jarek ze Skierniewic uważa, że to nadaje się na zbiorowy proces. W końcu niezależnie od tego, co sądzę o tych żołnierzach wyklętych, to nie miałem nic wspólnego z ich zabijaniem, nikt z nas nie miał. Jest w pół do piątej, tkam tę opowieść, a jutro już Boże Ciało, czyli długi weekend i procesje z sypaniem kwiatków. Katolicy wylęgną na ulice, mój przyjaciel z Irlandii napisał mi wczoraj, że przez podobne wydarzenia, jak te w Jordanowie, w Irlandii kościół praktycznie zniknął. Odpisałem mu, że u nas też zniknie, tylko to musi jeszcze trochę potrwać. Daj Boże, żartobliwie odpowiedział. Tak naprawdę wystarczy zmiana władzy i jeszcze parę ujawnionych skandali. Wtedy już nawet Papież Polak nie wystarczy, żeby kremówkami obronić upadły autorytet pustego kościoła. Krakowska prokuratura sprawdza, czy od grudnia 2005 roku do kwietnia 2012 roku nie doszło do molestowania osoby nieletniej przez księdza tamtejszej archidiecezji. Jak dowiedział się Onet, śledczy badają też, czy przestępstwa, na przykład zaniedbania, nie popełnił ówczesny metropolita krakowski Stanisław Dziwisz. Pewnie jeszcze nie teraz, ale za jakiś czas nawet tego człowieka da się za coś skazać. Kolejna niemiecka diecezja przedstawiła raport w sprawie nadużyć seksualnych księży. Jak twierdzą analitycy, w Muenster ofiar mogło być nawet sześć tysięcy. Sprawę szeroko komentują niemieckie media, informuje Interia. Jakie uczucia to obraża? 

Media donoszą, że nadchodzi energetyczny lockdown w Europie z powodu Putina, polska państwowa spółka handluje z Białorusią i robi to całkiem legalnie, Wołodymyr Zełenski powiedział o walkach w Donbasie: niestety są straty. Są one bolesne. Ale trzeba się trzymać. To nasze państwo, dodał, bo co ma innego powiedzieć, my przyzwyczajamy się coraz bardziej do wojny, nawet w Kijowie ludzie chodzą na plażę, bo co mają innego zrobić. Pamiętałem, żeby kupić migdałowe mleko, dużo ludzi mi przypomniało, bo wczoraj piłem kawę czarną jak węgiel. Węgla brakuje, choć władza zapewniała, że mieliśmy go na 200 lat. 

Już nawet Dziennik Wschodni pisze o tym, że brakuje nauczycieli.  Najwyraźniej nie brakuje ich tylko w głowie Przemysława Czarnka. Historia i teraźniejszość będzie na maturze, żeby ci, którzy będą uczyli tego przedmiotu, uczyli go po słusznej linii partii. Łukasz Mejza powrócił z chwilowego wygnania, pojawił się w TVP Info i uderzył w Tuska: jest takim Judaszem strugającym apostoła, powiedział poetycko. Musimy być zdolni, żeby działać bardzo szybko, bardzo sprawnie, powiedział Jarosław Kaczyński, gdy ogłaszał ustawę o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej. Jeśli chodzi o odejście z rządu, to jeszcze prosi o cierpliwość. Piotr Kraśko wylądował w szpitalu. Adam Niedzielski będzie renegocjował kontrakty na szczepionki. Pamiętasz, Marcinie? Były takie, ale już chyba nikt o tym nie pamięta. 

W Żaganiu 2,5-letni chłopczyk został potrącony przez samochód. Nie udało się uratować dziecka. Z ustaleń policjantów wynika, że chłopiec wbiegł wprost pod nadjeżdżające auto, a opiekująca się nim babcia była nietrzeźwa, poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. To kolejna bezsensowna śmierć, której można było uniknąć. Polskie święte rodziny mają swoje problemy, ale nadal będziemy udawali, że zagrażają im gender i neomarksizm. Polska przegrała w Warszawie z Belgią 0:1, więc znowu narodowy smutek ogarnął Polaków. Polsat donosi o rekordowej liczba zatruć lekami wśród nastolatków w Szczecinie, choć przecież problem dotyczy całego kraju. Nadal nie będziemy wystarczająco martwili się o naszych najmłodszych. Nadal będzie trwał kryzys psychiatrii dziecięcej. Nadal dyskusje o urojeniach będą ważniejsze niż realne problemy. Urojenia są prostsze, ponieważ nie istnieją, więc można o nich bredzić do końca świata i o jeden dzień dłużej. Stworzenie spójnego systemu pomocy i wsparcia dla najmłodszych przekracza nasze możliwości. 

Donald Tusk zadebiutował na TikToku, więc Adam Bielan nazwał go internetowym trollem, zapominając chyba, że jakiś czas temu debiutował tam Andrzej Duda. Zbigniew Ziobro Ziobro proponuje zakład Mateuszowi Morawieckim. Stawką - śliwowica łącka, polska wódka. Chłopcy bawią się naszymi pieniędzmi z Unii Europejskiej, a my patrzymy na to bezradnie. Dług publiczny drożeje na potęgę, a Joe Biden będzie budował w Polsce silosy. Przynajmniej trzy uczennice szczecińskiego liceum miały paść ofiarami swojego szkolnego kolegi. Chłopak po kryjomu fotografował ich bieliznę. Dziewczyny zgłosiły sprawę do dyrekcji, gdzie miały usłyszeć, że mają przestać o tym mówić, bo chłopak może sobie coś zrobić oraz mogą ubierać się inaczej, donosi Onet. Zawsze staram się nie oceniać zbyt pochopnie tego, co mówi się o szkołach, gdyż dobrze wiem, że sprawy mogą być bardzo złożone. Jednocześnie jest mi przykro, że uczennice musiały protestować pod szkołą. W tym wszystkim w jakiś sposób ważne jest to, że przyznają, iż po ich stronie stanął szkolny psycholog i zapewnił im wsparcie. Policja w Duncanville w stanie Teksas zastrzeliła mężczyznę, który otworzył ogień w budynku, w którym na obozie letnim przebywało 250 dzieci i personel, powiadomiło amerykańskie radio publiczne NPR, czytam na stronie TVP Info. W Polsce ciągle słyszmy: więcej broni, więcej broni.

W tym serialu, co oglądałem, też często broń odgrywa ważną rolę i nigdy nie przynosi niczego dobrego. Rozumiem, że należy mieć mocną armię, ale nie uważam, że prawie każdy powinien mieć dostęp do broni. Zawsze, gdy to piszę, pojawia się tutaj człowiek, który nazywa mnie pajacem, taki stały motyw. W Szwajcarii ponad 20 osób zostało poparzonych podczas chodzenia po rozżarzonych węglach, co miało być rytuałem na przełamanie lęków. Cóż, chyba są bardziej cywilizowane metody na walkę ze strachem, ale najwyraźniej nadal są ludzie, którzy muszą chodzić po rozżarzonych węglach i się poparzyć. 

Czytam na stronie Interii, że w miasteczku we włoskim regionie Abruzja nie wybrano burmistrza, bo na niedzielne wybory samorządowe przyszła tylko jedna osoba, co jest kolejną historią, która mogłaby stać się książką, gdyby ktoś ją napisał. Za oknem jest słonecznie, co jest dobrą wiadomością, choć ciągle ostrzegają przed burzami i deszczem. Trzeba się zebrać, złożyć wniosek o rozpoczęcie procesów budzącej się środy. 

Trzymaj się, Marcinie, dobrego dnia dla nas wszystkich.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

6 lipca 7.52

5 lipca 4.18

9 kwietnia 17.32