5 czerwca 6.57
Jest piąta nad ranem. Niebo przypomina niebieską tapetę Windowsa. Wczoraj mój przyjaciel z Irlandii zabrał mnie na grób swojej zmarłej matki i bardzo chciał zobaczyć, gdzie schowałem swoją. Nie chodzę na grób mojej zmarłej matki, ale poszliśmy. Nasze matki pochowały się na cmentarzu, który się rozrasta. Kiedyś pod osiedle na Brodwinie podchodziły tylko dziki, od dłuższego czasu podchodzi cmentarz. Wyobrażam sobie, że jak tak dalej pójdzie, to nagrobki wejdą do mieszkań, między bloki, ułożą się obok lokalnego marketu. Uważam, że grobki powinny być malutkie, jestem fanem kolumbariów i kremacji.
Mój przyjaciel z Irlandii mówi, że kremacja kojarzy mu się z czymś ostatecznie ostatecznym, więc nie lubi. Rozumiem, że ludzie mają różne podejście do sprawy. Nie chodzę na grób mojej matki, która zamieniła się w coś w rodzaju proszku do pieczenia. Gdy byłem wczoraj, nie miałem w sobie żadnych emocji związanych z tą wizytą. Mój przyjaciel ma emocje w związku ze swoją matką. Rozumiem, że ludzie są różni i nie ma co za bardzo oceniać ich podejścia do życia, o ile nikogo nie krzywdzą. W Mielnie pijana kobieta wjechała samochodem w sklep. W Pińczowie doszło do obywatelskiego zatrzymania. Nietrzeźwy kierowca zgłosił na policję nietrzeźwego kierowcę, donosi Polsat. Ja z moim przyjacielem z Irlandii rozmawialiśmy o naszych matkach na trzeźwo, więc nikomu nie robiliśmy nic złego.
Drogi Marcinie Zegadło, ruszam powoli w nadchodzący dzień. Okazało się, że nic nie wiesz o moich relacjach z matką, choć napisałem o tym pół Facebooka, a Onet zrobił ze mną wywiad w tej sprawie. Teraz już nikt nie robi ze mną wywiadów, bo przestałem odbierać telefony od dziennikarzy, gdyż jakoś tak dziwnie dzwonili, że miałem akurat jakieś zajęcia z młodzieżą. Młodzi są najważniejsi. Kiedyś główną przyczyną śmierci dzieci i nastolatków były wypadki. To się zmieniło. Teraz najwięcej dzieci umiera w wyniku samobójstw. W 2021 roku było 1490 prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i nastolatków. To niewiarygodny wręcz wzrost w porównaniu z 2020 rokiem - aż o 77 procent, pisze w Gazecie Wyborczej Agnieszka Urazińska i rozmawia z dr Aleksandrą Lewandowską, konsultantką krajową psychiatrii dzieci i młodzieży, ordynatorką w szpitalu im. Babińskiego w Łodzi. Pani Aleksandra Lewandowska wskazuje na rozwiązania, które można wcielić w życie, żeby młodzi ludzie chcieli bardziej żyć. Mniej opresyjna szkoła, bardziej skupiona na relacjach, wystarczająco dobre rodziny, które spędzają czas razem, brak nieustannych ucieczek od złych emocji, a raczej wspólna praca nad nimi, skupienie na potrzebach młodych ludzi. Ja też tak uważam, że jeśli będziemy bardziej na nich skupieni, to możemy choć trochę ulepszyć ich świat, a tym samym ich głowy. Oni wcale nie oczekują, że świat będzie idealny. Chcą być po prostu zauważeni. Wczoraj byłem na koncercie charytatywnym, na którym młodzi ludzie grali i śpiewali, żeby zebrać pieniądze dla dziecięcego hospicjum. Oni naprawdę rozumieją granice między życiem a śmiercią. Musimy zrobić wszystko, żeby za każdym razem wybierali życie, nie licząc złośliwych chorób, na które nie mają żadnego wpływu.
Drogi Marcinie, uważam, że Iga Świątek jest piękna, gdy wygrywa, gdy przegrywa, gdy mówi o wojne w Ukrainie. Koszt tenisowego życia 11-letniej Ani to minimum 10 tysięcy złotych. Lekcje z trenerem – 200 złotych dziennie, pięć razy w tygodniu. Koszt kortu – 3,6 tysiące złotych miesięcznie. Do tego trening ogólnorozwojowy, wynajem mieszkania w Warszawie, wyjazdy na turnieje, obozy tenisowe i sprzęt, czytam w Newsweeku. Rodzice chcą, żeby ich dzieci były lepsze od Igi Świątek, która otrzyma za najnowsze zwycięstwo 2,2 miliona euro. Tutaj się zatrzymuję z paru różnych powodów. Ambicje rodziców mogą zniszczyć dzieciństwo, nie każdy musi być Igą Świątek. Koszty uprawiania sportu, grania w tenisa są absurdalne. Wygrana pieniężna Igi Świątek też jest absurdalna, ale pewnie zrobi z nią coś dobrego. Na ile wycenić koszt wysiłku, który włożyła w to, żeby być w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduje? Jest w zasadzie najlepszą ambasadorką Polski. Nie wiem. Jestem nauczycielem, mnie wycenia się w zasadzie na nic, ale muszę zrozumieć, że innych wycenia się bardzo wysoko. Internet obiega zdjęcie, gdy Iga Świątek spotyka Roberta Lewandowskiego. Jest bardzo zaskoczona, jakby ktoś lepszy od niej stanął na jej drodze. Myślę, że nie ma sensu ich porównywać, a wnioski z tego porównania mogłyby zaprowadzić nas na manowce.
Być może jestem trochę zazdrosny, nie jestem idealnym człowiekiem. Wczoraj Jarosław Kaczyński ogłosił, że wszystko jest pięknie, a poza tym, to nic nie wie, na przykład jak walczyć z inflacją. Nawet 500 plus nie podwyższył, więc najprawdopodobniej jesteśmy w czarnej dupie. Przemysław Czarnek między innymi dlatego sprawdza szkolne toalety. Stadion w Gdańsku zapełnił się po same brzegi dla Dawida Podsiadło. Cieszy mnie to, gdyż jest to artysta tak skromny, jak Iga Świątek, a jednocześnie tak samo wybitny, z tą różnicą, że śpiewa, a nie odbija piłeczkę. Jest jakieś piękno w tym złym świecie, Marcinie.
Korea Północna wystrzeliła serię balistycznych rakiet, ja zrobiłem pranie, rozpędzona lokomotywa uderzyła w pociąg pasażerski, który stał na torach niedaleko miasta Vrutky na Słowacji, Joe Biden został ewakuowany wraz z małżonką Jill z ich prywatnej rezydencji w Delaware z powodu wejścia w przestrzeń powietrzną bliżej niezidentyfikowanego samolotu, apele, by nie upokarzać Rosji, mogą upokorzyć tylko wygłaszającą je Francję, oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba na Twitterze. To wszystko działo się mniej więcej w tym samym czasie, gdy mój przyjaciel z Irlandii opowiadał mi na cmentarzu o podziałach, jakie tworzą groby w jego rodzinie. W Polsce dzielimy się wszystkim, a najmniej chlebem i współczuciem. Potrafimy pokłócić się o wszystko. Jarosław Kaczyński powiedział, że lepiszczem narodu jest empatia, szczególnie wobec najsłabszych, a w jego ustach brzmi to jak groteskowe zaklęcie. Gdy jego partia ma za nic niepełnosprawnych, mniejszości, kobiety, słabszych od tych wszystkich silniejszych, prezes najbardziej nieczułej partii, poza Konfederacją, mówi o empatii. Przyznasz, Marcinie, że to jest absurd.
Mateusz Morawiecki zaprosił dzieci do swojej kancelarii i napisał: One mają szósty zmysł - wiedzą i czują, czy wszystko jest w porządku, czy dobrze się dzieje. Pokazując im piękno świata, sami dostrzegamy jego wyjątkowość, dodał, ale zapomniał dodać, że to młodzi mówią o zmianach klimatu, alarmują w sprawie złej edukacji, dostrzegają problemy, z którymi my, tak zwani dorośli, nie potrafimy się zmierzyć. Ambasador USA jest wstrząśnięta tym, co widziała w Borodziance. Nie do końca wiadomo, co wynika z tego wstrząśnięcia, może jakieś zmieszanie. Wojna nadal trwa.
Ponieważ chcemy wygrać następne wybory, czeka nas pot, krew i łzy, stwierdził wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Naprawdę chcemy pracować dla Polaków, mamy Polskę w sercu, a pandemia zabrała nam możliwość rozmów z Polakami, powiedziała Anna Zalewska w rozmowie z rządowym portalem DoRzeczy. Ryszard Czarnecki ogłosił: Mamy siłę, jedność, plan i dobry program. Dobrze rządziliśmy i chcemy ponownie wygrać. Czytam sobie brednie tych nikczemnych ludzi i zastanawiam się, jak bardzo moje społeczeństwo jest uśpione. Mój przyjaciel z Irlandii stwierdził, że już nigdy nie zje u nas na mieście, nie może pogodzić się ze wzrostem cen, choć zarobki w Irlandii są o wiele wyższe niż nasze. My się jakoś godzimy i jemy gofry.
Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja celowo niszczy dziedzictwo kulturowe i historyczne Ukrainy. Niemiecka profesor uniwersytecka namawia do pacyfikacji Ukrainy, donosi Polsat. W Buczy niedaleko Kijowa, gdzie Rosjanie podczas okupacji dopuścili się zbrodni wojennych, wciąż panują ekstremalne warunki do życia. - Nie ma prądu, paliwa i żywności w sklepach, powiedział reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński. Na Morzu Czarnym znajdują się cztery okręty Floty Czarnomorskiej i jeden okręt podwodny, wyposażone w 36 rakiety manewrujące, podało dowództwo operacyjne Południe na Facebooku i doradza, żeby wziąć to pod uwagę, gdy planuje się urlop. Rosja próbuje zdobyć południe i wschód naszego państwa, ale nie rezygnuje z celu zdobycia Kijowa i zniszczenia ukraińskiej państwowości, powiedział szef resortu obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Ocenił, że wojna może się zakończyć w tym roku, czytam w Gazecie Wyborczej. Spoko. To tylko jeszcze siedem miesięcy, a za chwilę i tak święta. Julia Wieniawa zadebiutowała na scenie podczas tegorocznej edycji Orange Warsaw Festival. Wokalistka bała się przed występem, że nikt się nie pojawi, donosi Onet, ale jednak pojawili się ludzie. Rosyjski żołnierz został podsłuchany. Kazano mu walczyć łopatą, depeszuje Interia. Rakiety spadły na Kijów. W badaniu Wirtualnej Polski wyszło, że aż 43 procent kobiet deklaruje, że się nie masturbuje. - Kobieta może nie być religijna, ale uważać, że to na dole jest brzydkie, brudne, komentuje dr Agata Loewe-Kurilla.
To chyba niezręcznie pisać o masturbacji, prawda? To wszystko neomarksizm, jak powiedziałby minister edukacji i nauki. Super Express donosi o imionach dla dzieci, które przynoszą pecha i lepiej ich unikać, nie sprawdzam, jakie to imiona, moje mi przynosi, choć przecież są inni Pawłowie, którzy są szczęśliwi, więc nie mogę wyciągać wniosków tylko na podstawie samego siebie. Wypiłem kawę z migdałowym mlekiem, piję wodę z arbuzem, moja matka leży tam, gdzie leżała, ja leżę w jej byłym łóżku, co również jest niezręczne, ale też nie jakoś szczególnie zaskakujące, w końcu łóżko było nowe, szkoda wyrzucać, gdy wszystko coraz droższe. Trzymaj się, Marcinie, dobrego dnia.
Komentarze
Prześlij komentarz